Wpis z mikrobloga

Drogie przegrywy mam do was pytanie. Powiedzcie mi, co uważacie za swoją największą wadę i przeszkodę na drodze do tego, by zacząć normalnie żyć, i/lub znaleźć sobie różowego? Może są to rzadkie włosy, może nadwaga, brak social skilla, brak zainteresowań, może jakieś zaburzenia psychiczne, nieśmiałość, brak hajsu?

I drugie pytanie - co zrobiliście przez ostatni czas żeby to poprawić? Proszę o uczciwe odpowiedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#damskiprzegryw co prawda nie istnieje, ale też może się wypowiedzieć ( ͡° ͡°)

#przegryw #tfwnogf #blackpill #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 60
  • Odpowiedz
  • 0
@NogaOdStolu:

Moim problemem jest to, że w wieku 24 lat nie mam ABSOLUTNIE ŻADNEGO doświadczenia z kobietami i już nigdy nie będę miał okazji aby zdobyć to doświadczenie na równie NIEdoświadczonej kobiecie.


Czemu musi być koniecznie tak samo niedoświadczona jak ty?

Zero sexu, zero pocałunków, zero trzymania za ręce, zero mówienia o emocjach. Powiedz mi, jak mam to naprostować? Znaczy próbuje, ale pewnych stopni sam nie przeskoczę bo utknęłem na poziomie
  • Odpowiedz
@pistolet: jak masz 16 lat i startujesz do kobiety, ktora też ma 16 lat, jesteście na takim samym poziomie doświadczenia - w tym momencie liczy się POTENCJAŁ kim możecie być, niż tym kim jesteście.

Tutaj użyłem po prostu takiego dużego skrótu myślowego: jak masz 16 lat i życie normika, to bez problemu zaliczasz kolejne kamienie milowe: pocałunek, związek, sex, związek na poważnie. I to wszystko robisz z człowiekiem na twoim poziomie.
  • Odpowiedz
@pistolet Ja sam byłem w takim związku, ale wiesz jak to najczęściej wygląda? Albo masz nieatrakcyjną partnerkę (mój przykład) albo masz suke dla której musisz się starać by dostać to co Chad miałby za free (przykład kilku znajomych)
  • Odpowiedz
  • 0
@NogaOdStolu: No dobra, więc jeśli chodzi o przeszłość to może faktycznie trochę nie wyszło, ale to nie znaczy że nigdy nie może już wyjść. Wszystko można naprawić i poukładać jak się chce. Skoro twierdzisz że najlepiej byłoby ci zdobywać doświadczenie z kimś równie niedoświadczonym, to może spróbuj uderzyć do jakiejś julki licealistki lvl 17 albo 18?
  • Odpowiedz
@pistolet: dlaczego Julka miała by wybrać mnie, skoro na Tinderze ma 37 innych chłopa, a każdy z nich ma lepszą mordę/samochód/pracę/doświadczenie/ciało?

Takie Julki mnie odrzucały kiedy byliśmy rówieśnikami, dlaczegóż miały by mnie wybrać teraz kiedy jest między nami różnica wieku? Nie jestem aż tak przystojny aby zagarnąć Julkę na związek kiedy ona jest w swoim peaku atrakcyjności. I co jej zaoferuje? To że nie umiem inicjować dotyku?
  • Odpowiedz
@pistolet: Psychologia ma spore problemy z powtarzalnością badań i nie opiera się na jakiś sztywno określonych parametrach. I czym poszukiwanie w innym miejscu różni się od tindera? Przecież tą aplikację miała większość młodych kobiet w Polsce. Rynek matrymonialny działa globalnie.
  • Odpowiedz
co uważacie za swoją największą wadę i przeszkodę na drodze do tego, by zacząć normalnie żyć, i/lub znaleźć sobie różowego?


@pistolet: przeszkoda to moja głowa i to co w niej siedzi, a co do znalezienia sobie różowego to najpierw trzebaby mieć w sobie cechy, które one uważają za atrakcyjne, a ja takich nie mam.
  • Odpowiedz
@pistolet: karlowatosc 166cm, przy 23 lvl morda gimbusa. Forma sie zgadza, hajs sie zgadza
„co zrobiliście przez ostatni czas żeby to poprawić?” Moze chcialbys udzielic mi wskazowke co moge z tym zrobic. Ale mnie #!$%@? takie pytania
  • Odpowiedz
@Felixu: jesteś za szczupły i tutaj bym upatrywał właśnie porażek - jeżeli nie zaakceptuje właśnie Ciebie pod względem fizycznym, to reszta na temat Twojej osoby nie będzie ją interesować.

Sam jestem jakieś z 10 centów niższy i gdzieś z 5 kg lżejszy i słyszałem od lasek, że jestem chudy niestety za bardzo, a Ty to w ogóle musisz być wakałaczką teraz.

Co do psychologii sam ją studiowałem i ogólnie spotykałem się
  • Odpowiedz
@wedkarz93: w zeszłe wakacje wbilem ponad 80 kg i zaczął mi się ojcowski brzuch robić, jak wróciła uczelnia w październiku to chodziłem z buta na wydzial i spaliłem to i brzuch do normy wrocil
  • Odpowiedz
@Felixu: No bo trzeba nabierać kilogramów ćwicząc i patrzeć co się je, zresztą co napisałeś można zaliczyć do jakiś skrajności wielkich - poznałem wielu kolesi, którzy ważyli właśnie nawet więcej, będąc niższymi niż ja i nie mieli brzucha i nic nawet w sumie nie trenowali. W każdym razie jesteś patykiem i to zniechęca laski. ;)
  • Odpowiedz