Wpis z mikrobloga

Już nie będzie Majora Suchodolskiego na następnych Lajtach. Pożegnanie Wojciecha Suchodolskiego z Uniwersum. 8 lat lajtów. Fenomen YT'bowy. Powtarzalność sukcesów przez lata, a przecież pierwsze filmik nagrał tu, w domku drewnianym na szkolnej i było to przecież 8 lat lat temu. Coś niewiarygodnego! Codziennie siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać Uniwersum. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem lepszych wiadomości, wielkiej nadziei, ogułem całe te. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej radości. Dał nam wiele. Bardzo wiele... Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali Majora na całym świecie, jak praktycznie wszyscy patostreamerzy w Polsce, którzy mówili, że Wojciech ich natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu streamów. Tego fenomenu popularności - miliony odsłon, rekordowa YT'bowa widownia, kiedy odbywał z kononowiczem każdą kłótnie małżeńską. Państwo przed ekranami krzycząc, skacząc... Ja także krzycząc, skacząc... Po prostu... Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że na YT będzie jakaś próba kontynuacji. Majoromanii już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy YT'bowe i żeby coś po Majorze trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Wojciech! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia. #kononowicz #suchodolski #szkolna17 Niestety nie znam dokładnie uniwerum, natomiast prosiłbym ewentualnie jakiegoś fana o przerobienie/poprawienie tego tekstu i napchanie go smaczkami z szkolnej. Żegnaj Wojciechu...
  • 1