Wpis z mikrobloga

Pamiętam, jak zaczynałam biegać. Najpierw nie byłam w stanie przebiec kilometra bez umierania. Potem stopniowo biegłam więcej i szybciej. 2 km bez przerwy… potem 3km. Następnie regularnie biegałam dłużej ale wolno tempo Ok 7,10/km. A teraz już biegam tempem Ok 6-6.10/km i nawet zeszłam poniżej 30 min na 5 km ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dodatkowe plusy? Schudłam i przestałam palić fajki (paliłam okazjonalnie). #bieganie #pyrkabiega
  • 26
  • Odpowiedz
@turtledove: ja pamietam jak zaczynalem biegac i najpierw mialem problem przebiec 1km a po tym jak biegalem regularnie to mialem problem zeby przebiec na hita 3km po czym uznalem, ze to zbyt #!$%@? progres i nie dawalo mi to zadnej satysfakcji wiec zrezygnowalem na rzecz ciekawych cardio tez polecam xD
  • Odpowiedz
@turtledove: piąteczka! Ostatnio też zacząłem regularnie biegać 3x w tygodniu i czuję się zajebiście (w poprzednich latach biegałem ale nieregularnie i zdecydowanie za szybko. Teraz widzę po sobię, że lepsze efekty daje luźne tempo, a raz na kilka treningów cisnę szybciej, albo większe przewyższenie)
  • Odpowiedz
@turtledove: ja z 5 lat temu ledwo 5km biegałem, potem odkryłem pulsometr, zrzuciłem ponad 20kg i obecnie regularnie biegam półmaratony i teraz przygotowuje sie do swojego drugiego maratonu :D bieganie to żyćko i dobrze robi na głowę
  • Odpowiedz
no i przebiegłam pierwsze 12 km - bo chciałam przetestować żel energetyczny xD ale po jego zjedzeniu zmuliło mnie na maksa i zamiast 15 wpadło 12.


@turtledove: bo takie rzeczy sie spożywa po 15 km, gdy masz przed sobą jeszcze drugie tyle
  • Odpowiedz
@turtledove: pamiętam jak zaczynałem biegać, najpierw nie mogłem przebiec kilometra, ale w końcu się udało. Potem dwa, doszedłem do 5 i zaczęły boleć mnie kolana ( ͡° ͜ʖ ͡°) tak się ta cudowna przygoda zakończyła.

Ale gratuluję postępów i życzę dalszych sukcesów. Bardzo fajna zajawka to bieganie ogólnie. :)
  • Odpowiedz