Aktywne Wpisy
olsnienie +72
Dobrało nas w parę, ona lekarka 29lvl, ja kołchoźnik 33lvl. Ona zdjęcia z wakacji, Paryż, Grecja, narty we Włoszech a ja ledwo co wyjechałem na wakacje do Krakowa na 3 dni. Jak to zrobić żeby było między nami jednak fajnie w perspektywie czasu bo rozmawia nam się super ale chyba jest ta różnica klas, którą ona może nie zaakceptować. Czy kobietę może zainteresować mężczyzna co mniej zarabia? Dlaczego to się tak utarło
apaczacz +85
Ehhh.....
Od wczoraj mam potężnego kaca moralnego, aż sam się sobie dziwię.
Mam sąsiadów, mają córkę (około 13 letnia) która czasem do nas przychodziła i bawiła się z moimi dzieciakami. Dziewczynka jest chora, podejrzewam autyzm, no ale specjalistą nie jestem.
Objawia się to niesamowitą upierdliwością, a co pan robi, a kim pan jest, a kiedy pana córka wyjdzie, a kiedy pana syn wyjdzie - pytania zadawane seriami, po usłyszeniu odpowiedzi potrafi wielokrotnie
Od wczoraj mam potężnego kaca moralnego, aż sam się sobie dziwię.
Mam sąsiadów, mają córkę (około 13 letnia) która czasem do nas przychodziła i bawiła się z moimi dzieciakami. Dziewczynka jest chora, podejrzewam autyzm, no ale specjalistą nie jestem.
Objawia się to niesamowitą upierdliwością, a co pan robi, a kim pan jest, a kiedy pana córka wyjdzie, a kiedy pana syn wyjdzie - pytania zadawane seriami, po usłyszeniu odpowiedzi potrafi wielokrotnie
Problem polega na tym, że jeśli ludzie będą wybierać PIS i PO na przemian (które już były u władzy i wiemy jak rządzą), to nic w tym grajdołku się nie zmieni, dlatego kusi mnie trochę, żeby zaryzykować Konfę i dać im szansę (mimo że nie zgadzam się z wieloma poglądami Konfederacji np. decyzje podyktowane religią, prorosyjskość niektórych członków, czy chęć wyjścia z UE).
Obietnice różnych partii traktuję trochę z przymrużeniem oka, bo wszystko i tak wychodzi dopiero w praniu, czyli po wyborach. Nie chcę się też bawić w proroctwo typu "a bo konfa wejdzie w koalicję z pisem". Nikt tego nie wie. Może wejdą, a może nie. Jeśli wejdą to strzelą sobie w stopę i stracą pewnie większość głosów permanentnie, ale dopóki się nie przekonamy to możemy sobie gdybać.
Wiem jedno. Jeśli zdecyduję się zagłosować na Konfę, to na pewno nie będę żałował tej decyzji, bo będzie to głos oddany w nadziei, że w końcu coś się zmieni (biorąc pod uwagę informacje, którymi obecnie dysponujemy, czyli opozycja zarówno dla PISu, jak i PO). Głosując na PO głosowałbym po prostu przeciwko PIS bez nadziei na lepsze jutro.
Plus jest też taki, że mając około 15% nie uda się zrealizować tych bardziej drastycznych elementów takich jak wyjście z UE, ale będzie to już jakaś przeciwwaga dla obecnych rządzących, większego socjalu i rozwalania gospodarki.
Chętnie wysłucham Waszych argumentów, tylko proszę bez fanatyzmów typu "tylko ta partia, reszta be" i manipulacji w postaci zdań wyciągniętych z kontekstu.
#polityka #konfederacja #po #wybory
Zdanie wykopków powinno mieć najmniejsze znaczenie, programy są znane (choć nie wszystkie jeszcze ujrzały światło dzienne), debaty można obejrzeć, informacje fałszywe od prawdziwych odsiewać.
Od 2007 roku nie było takiej sytuacji gdy trzeba głosować za mniejszym złem, a nie za ulubioną partią,
Z tym mniejszym złem
Idiotyczne jest mówienie, że będziesz głosował na partię która ci się podoba gdy pis wygra. Ch*ja to da i dobrze o ty wiesz.
Dopóki nie oddam głosu na partię, która nie dostanie się do sejmu (co