Wpis z mikrobloga

Mój tato swego czasu wykopał dołek w ogródku pod małe oczko wodne, serio, taki malutki stawek parę metrów na półtora. Nic wielkiego, ale powstały ekosystem fascynuje mnie do dziś. Pływają w tym rybki, między innymi złoty karaś/płotka wrzucona ponad rok temu z innymi podobnymi - przeżyła do dziś, chyba jako jedyna po zimie, większa z trzy razy niż gdy była wrzucana. Są tam jeszcze owady, ślimaki, i inne. Ale mnie tam najbardziej fascynują żaby.

Jest jedna taka, duża zielona, piękna. Często opala się w słońcu na kamieniach położonych przy brzegu. Do tego była tam kupa takich typowo brunatnych żabek, widziałam nawet jedną małą żabkę-albinosa, o ile takie istnieją. Ostatnio jednak spotkałam żabkę w takim tygrysim ubarwieniu.

Jak jest tylko okazja, to biegnę po aparat i robię żabkom zdjęcia.

Tak, wiem. Was na wykopie ostatnio interesują inne rzeczy, ale może ktoś lubi takie pierdółki. Wklejam fotkę obu żabek - zielona jest do spotkania praktycznie codziennie, zawsze gdzieś leży poza wodą, ową "tygrysią" widziałam tylko raz póki co.

#biologia #zaby #zabka #zwierzeta
gramwmahjonga - Mój tato swego czasu wykopał dołek w ogródku pod małe oczko wodne, se...

źródło: zabki

Pobierz
  • 19
@gram_w_mahjonga też kiedyś miałem małe oczko wodne z mostkiem przez środek. Było tam kilka czerwonych karpi, jakiś glonojad, ale i tak najlepsza atrakcja to rechot żab wieczorem. Od momentu likwidacji oczka, żaby na ogrodzie nie widziałem ani razu, a szkoda.
Polecam lilie wodne, ładnie kwitną