Wpis z mikrobloga

@Nanuno

Art. 124 Wprowadzanie do obrotu lub przechowywanie w celu wprowadzenia do obrotu produktu leczniczego bez zezwolenia

Kto wprowadza do obrotu lub przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produkt leczniczy, nie posiadając pozwolenia na dopuszczenie do obrotu,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

i niby dlaczego ma to tutaj znajdować zastosowanie? co ta kobieta wprowadziła do obrotu i dlaczego wg ciebie ten artykuł uzasadnia słuszność policji a
  • Odpowiedz
@Kryspin013: Nie przedmiotów...tylko jednego przedmiotu a to chyba różnica. Może czytaliśmy inne postanowienia ale w tym co ja widziałem nie było nic odnośnie tego czy złamała prawo czy nie, czyli jest pidejrzrnie, że ktoś prawo złamał.
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@fuechsinn Widzę czytanie ze zrozumieniem to nie jest twoja mocna strona. Skoro ta kobieta miała leki z niewiadomego źródła i nie chciała powiedzieć skąd to ma, to istniało uzasadnione podejrzenie, że może takie leki wprowadzać do obrotu lub PRZECHOWYWAĆ. A przechowywać możesz w różnych miejscach, między innymi w pusi czy dupie. Tym bardziej jak chcesz uniknąć odpowiedzialności karnej, a ta kobieta nie chciała dobrowolnie wydać sprzętu i nie wykonywała poleceń policjantów.

Narokotyki
  • Odpowiedz
@Nanuno to chyba tobie się kłania, bo powiedziała policji, że środki poronne zostały zamówione przez nią samą przez internet za pomocą notebooka. psychiatra zaznaczał, że zażyła je kilka dni wcześniej. skąd pomysł, że miała mieć w "pusi" ( której leciała jej krew, bo była przecież w trakcie poronienia) czy odbycie jakieś nielegalne środki?

Chcę jasno i wyraźnie podkreślić, że pani Joanna ani przez moment nie była osobą zatrzymaną. Ani przez moment nie
  • Odpowiedz
@Jimmmy nie mogła złamać prawa, bo w Polsce możesz zakupić środki poronne, pod warunkiem, że do własnego użytku.

w internecie można znaleźć informacje o przesłuchaniach kobiet, które takie środki sobie zamówiły i ich dane gdzieś wyciekły lub zostały przekazane przez firmę czy polskiego pośrednika, do którego dotarła policja. nawet jeśli zezna się, że się jednak nie zażyło tych tabletek to dotychczas nie było żadnych przeszukań takich osób czy ich mieszkań w ramach
  • Odpowiedz
via Android
  • 4
@fuechsinn Aaa czyli jak przykładowo diller narkotykowy powie Ci, że towar zamawia przez neta za pomocą notebooka, to ty mu zwyczajnie uwierzysz i ot tak sobie pójdziesz. XD
Człowiek zdrowy psychicznie jest w stanie kłamać, a co dopiero kobieta z silnymi zaburzeniami i myślami samobójczymi. Wzięła #!$%@? wie co i nie wiadomo skąd i ile tego ma. Ale według ekspertki z wykopu Policja nie powinna w tej sytuacji nic zrobić.
Ty chyba
  • Odpowiedz
@Nanuno czy to był przypadek dilera narkotykowego?
czy kobiety, która zamówiła środki poronne, co nie jest u nas niezgodne z prawem i policja podkreśla sama, że nie była zatrzymana lub podejrzana o cokolwiek?
  • Odpowiedz
gdzie nawet sąd zadecydował, że to co milicjanci z pisu #!$%@? było nielegalne? xD


@Kryspin013: Och straszna afera bo jej telefon 1 dzień przetrzymali. Bo z gruntu rzeczy z tej całej wielgachnej afery tylko to zostało xD
  • Odpowiedz
@Nanuno spoko, jak jutro wjedzie ci policja na chatę, bo złośliwy sąsiad powie, że kupujesz narkotyki, to wypnij się od razu w takim razie, co tam prawa obywateli xD
  • Odpowiedz
@fuechsinn To, że nie była zatrzymana nie oznacza, że nie pozyskała substancji z nielegalnego procederu i że nie ma ich przy sobie.


@Nanuno: jakiego nielegalnego? Własnie o to chodzi, że te środki są LEGALNE w Polsce.
Możesz je zamówić do własnego użytku. Nie można ich tylko kupować dla kogoś. Ona odpowiedziała skąd to ma. I wszystko co zrobiła mieściło się w prawie.
  • Odpowiedz
@Nanuno w ogóle fajnie, że wiesz lepiej od sądu, prokuratora, rzecznika praw obywatelskich, rzecznika praw pacjenta, naczelnej izby lekarskiej oraz masy wypowiadających się prawników xD
  • Odpowiedz
@fuechsinn: jesteś krótkowzroczna. Ona może nie złamała prawa, ale co z osobą od której te tableki kupiła? Nawet sąd w swoim postanowieniu nic nie wspominał o laptopie na którym mogą być informacje odnośnie osoby sprzedającej.
  • Odpowiedz
Nazywanie kogoś chorym psychicznie bo nie podobaja ci się poglądy danej osoby i rodzaj sztuki jaki tworzy to wskazuje że jedyne problemy możesz mieć Ty


@Ayessare: @dlugi-gr: Osoba chora psychicznie, zdiagnozowana, która chciała się zabić i tak policja w takich sytuacjach robi przeszukanie, bo by mieli problemy gdyby rzeczywiście schowała tabletki. No i teraz cały kraj żyje jej oświadczeniami.
  • Odpowiedz