Wpis z mikrobloga

Najbardziej bezsensowny Urząd, jaki kiedykolwiek istniał. Zwykłe przepalanie siana podatników. W sumie poza załatwianiem spraw z bonem zasiedleniowym, nie widzę żadnego innego sensu, by to coś istniało.

1.Staże służą tylko po to, by januszex miał młodego murzyna za pół darmo na 3-6 miesięcy
2.Dofinansowania na szkolenia etc mają często wymogi totalnie z dupy. Chcesz przeszkolić się na coś za kilka tysięcy? Znajdź najpierw pracodawcę, który cię zatrudni i poczeka aż się nauczysz, bez gwarancji, że będziesz dla niego choć odrobinę przydatny xD
3.Szukanie pracy - trzeba być upośledzonym, by tam pójść, jak się chce znaleźć pracę, bo żaden specjalista nie korzysta z ich "usług', a robotę za najniższą można znaleźć samemu, wystarczy umieć czytać i klikać w kąkuter

Prawdziwy relikt PRL. Zanim ktokolwiek wymieni jakiekolwiek zalety pozwolę sobie skontrować, że niezależnie od tego można by zlikwidować 3/4 stanowisk i wcielić to do działań Urzędu Miasta/Starostwa Powiatowego, a poza tym, to wystarczy przeliczyć koszty w stosunku do korzyści

#pracbaza #praca #pieniadze #takaprawda #panstwozdykty #polska #bekazpodludzi #biurokracja
Kopyto96 - Najbardziej bezsensowny Urząd, jaki kiedykolwiek istniał. Zwykłe przepalan...

źródło: Urz%C4%85d-Pracy

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@Kopyto96 dają ubezpieczenie, pojawiają się oferty z budżetówki. Czyli jeśli szukasz spokojnej pracy za grosze to tam. Dla mnie ten urząd ma tylko te dwie funkcje. Spokojny urzad można tam dostać bon na zasiedlenie i dofinansowanie do małego biznesu.
  • Odpowiedz
@Kopyto96: ja wyciągnąłem łącznie około 80tys z dotacji na up. Na otwarcie działalności. Dodatkowo około 60tys na przeszkolenie pracowników. Teraz mam dobrze prosperujący salon kosmetyczny który otwierałem nie wydając nawet 1zl z swojej kieszeni.

To że ty nie umiesz korzystać nie znaczy że coś nie działa. Za głupiś po prostu
  • Odpowiedz
3.Szukanie pracy - trzeba być upośledzonym, by tam pójść, jak się chce znaleźć pracę, bo żaden specjalista nie korzysta z ich "usług', a robotę za najniższą można znaleźć samemu, wystarczy umieć czytać i klikać w kąkuter


@Kopyto96: Jak duże jest twoje miasto ze względu na zaludnienie, bo u mnie 10k mieszkańców i bezrobocie na poziomie przemiany ustrojowej. I żeby dostać w 95% pracę za najniższą musisz być albo po znajomości, albo
  • Odpowiedz
@Kopyto96

1.Staże służą tylko po to, by januszex miał młodego murzyna za pół darmo na 3-6 miesięcy

2.Dofinansowania na szkolenia etc mają często wymogi totalnie z dupy. Chcesz przeszkolić się na coś za kilka tysięcy? Znajdź najpierw pracodawcę, który cię zatrudni i poczeka aż się nauczysz, bez gwarancji, że będziesz dla niego choć odrobinę przydatny xD

3.Szukanie pracy - trzeba być upośledzonym, by tam pójść, jak się chce znaleźć pracę, bo żaden
  • Odpowiedz
@Moksza_Sroksza: nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie w państwowych robotach nawet najniższego sortu to bez znajomości nic nie ogarniesz. Nawet te babki co przyjmują zaszczanych meneli w urzędzie pracy - bez znajomości gówno dostaniesz.
  • Odpowiedz
@lukiboss chłopie ja dwa razy brałem udział w konkursie w swoim powiatowym mieścinie i dupa. Ustawka i szkoda. Mieszkam w Polsce b czyli w powiecie oddalonym od dużego miasto ok 100 km. Mimo to nie wina urzędu tylko mentalności na zadupiu.
  • Odpowiedz
@Moksza_Sroksza: a u mnie nie zadupie, bo lublin, przechodziłem to w urzędzie pracy, sądzie rejonowym, policji, izbie skarbowej - wszędzie to samo. Może teraz się coś zmieniło, ale parę lat temu jak szukałem roboty, to tylko marnowałem czas na takie aplikacje.
  • Odpowiedz
@lukiboss Haha wątpię żeby coś zmieniło ja tez szukałem w podobnych miejscach rok temu i ostatnio 3 miechy temu i syf. Mimo gownianych zarobków takie posadki cieszą sie popularnością Wiadomo praca pewna prosta i spokojna. Zawsze Karyna z kadr wrzuci tam córkę koleżanki lub kuzynkę. Nie warto nawet sie w to bawić bez polecenia.
  • Odpowiedz