Aktywne Wpisy
Prime_Show_MMA +57
🔥 Czy Wy też nie możecie się doczekać przyszłej gali Prime MMA? 🔥
Drodzy Wykopowicze,
Chcielibyśmy poznać Wasze zdanie na temat nadchodzącej gali Prime MMA. Czy też nie możecie się doczekać tego wyjątkowego wydarzenia? 🤔
👊 Dla prawdziwych koneserów dymów, którzy bardziej cenią sobie emocje związane z walką niż same sportowe waleczki, ta gala zapowiada się niezwykle interesująco! Ale jakie są Wasze oczekiwania?
Czy chcielibyście konkurs dla osób, które używają TYLKO najlepszego
Drodzy Wykopowicze,
Chcielibyśmy poznać Wasze zdanie na temat nadchodzącej gali Prime MMA. Czy też nie możecie się doczekać tego wyjątkowego wydarzenia? 🤔
👊 Dla prawdziwych koneserów dymów, którzy bardziej cenią sobie emocje związane z walką niż same sportowe waleczki, ta gala zapowiada się niezwykle interesująco! Ale jakie są Wasze oczekiwania?
Czy chcielibyście konkurs dla osób, które używają TYLKO najlepszego
Kantar +4
W zeszłym weekend miałem u siebie po raz pierwszy od dawna kobietę.
Nie wiedziałem czy po 2h iść w seks i większy dotyk (czy tego chce) itd to położyłem powoli dłoń na jej ramieniu i powiedziałem
"Czuję że się zaraz spocimy". Tak nawiązanie do seksu pośrednie/żartobliwe, żeby zobaczyć jak zareaguje bez wyjścia na creepa i pójśćia od razu w erotyczne rzeczy.
I skończyło się na tym, że wyszła po godzinie niecałej. W
Nie wiedziałem czy po 2h iść w seks i większy dotyk (czy tego chce) itd to położyłem powoli dłoń na jej ramieniu i powiedziałem
"Czuję że się zaraz spocimy". Tak nawiązanie do seksu pośrednie/żartobliwe, żeby zobaczyć jak zareaguje bez wyjścia na creepa i pójśćia od razu w erotyczne rzeczy.
I skończyło się na tym, że wyszła po godzinie niecałej. W
#cultowe (1164/1000)
Blindead - The Time z debiutu pt. Devouring Weakness (2006)
Blindead poznałem od drugiej płyty, od razu kiedy wyszła Autoscopia, z miejsca stali się moim ulubionym bandem. Debiut ogarnąłem dopiero jakiś czas (parę lat?) później, no i trudno oprzeć się wrażeniu że to właśnie od drugiej płyty wznieśli się na poziom wyżej.
Tu, na debiucie, wszystko niby jest okej, odtwórcze granie w klimatach mocno inspirowanych Cult of Luną, ale nie czuje się tego co na następnych płytach - spójności konceptu, opowiadanej historii, poczucia że się wsiąka w tę historię.
Tak czy inaczej na jeden post ten album zasługuje - w końcu to wciąż jeden z moich ulubionych bandów, jeden z ulubionych wokali i być może najważniejszy punkt, który przestawił mnie z klasycznych metali na postmetalową falę.
PS. zawsze rozwala mnie jak bardzo nie do pomylenia są zagrywki Havoka, czy to na pierwszej czy na ostatniej płycie Blindead. Wiedziałbym że to on gra na gitarce po brzmieniu i specyficznych harmoniach, nawet jakby gość coverował Cult of Luna w coverbandzie Cult of Luna.
------------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Kiedyś przez tysiąc dni postowałem tu piosenki które z różnych względów weszły mi w głowę w ciągu ostatnich 20 lat. Teraz wrzucam już niekoniecznie codziennie rzeczy, które wtedy nie zmieściły się na liście, które mi się przypomniały, lub których słucham aktualnie. W dalszym ciągu szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne.
https://rateyourmusic.com/~cultowe
Tylko chciałem uderzyć w bębenek, bo to jednak Blindead, ale to ich najsłabszy krążek. Na szczęście głównie dlatego, ze pozostałe, to na prawdę potężne albumy