Wpis z mikrobloga

Czy dietetycy kliniczni i in. Dietetycy lubujący się w zliczaniu kalorii i rozpisywaniu, planowaniu, szeregowaniu tego co ma dobry i zły wpływ na organizm...nie są czasem jak tacy entuzjaści gospodarki planowej w ekonomii?

W końcu jeszcze zanim gospodarka zza żelaznej kurtyny się wywaliła - prężnie działali po tej stronie kurtyny badacze, spece od mierzenia, modelowania scentralizowanej gospodarki i regulowania produkcji, interakcji rynkowych...

...pysznili się oni tym, że takie podejście pozwoli im na "uniknięcie" kapitalistycznych porażek i wyzwolonego chaosu ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

W zupełnej kontrze do nich - byli prakseolodzy, byli głosiciele poglądu, iż rzeczywisty świat i interakcje w nim zachodzące są przede wszystkim zbyt złożone.

Ścisłe analizowanie tego co wpływa na decyzje ogromnej liczby ludzi, którzy opierają się na różnych niepisanych czy losowych czynnikach - jest równie karkołomne co próba ogarnięcia rzeźbiarstwa na płaskim rysunku technicznym.

...czy rozpiski posiłków i zliczanie co, czego, ile - nie przypomina czasem swą karkołomnością prób "banalnego" ustalenia "ile butów, ile śrubek"? Trzymania "na smyczy ekonometrycznej" pewnej indywidualnej zmienności?
[jak kiedyś śpiewał pewien bard ( ͡~ ͜ʖ ͡°)-]

#rozkminy #ekonomia #wolnyrynek #dieta #dietetyka
wygolonylibek-97 - Czy dietetycy kliniczni i in. Dietetycy lubujący się w zliczaniu k...

źródło: temp_file4492655648270632391

Pobierz
  • 3
@Kasahara na serio ziom :-P bez jaj...jak się obserwuje te wszystkie próby ogarnięcia w codziennym życiu tego co jakiś mgr czy inny lic. Dietetyki rozpisał i jeszcze wziął za to pieniądze + jakby tego było mało takie "doskonale wzajemnie sprzeczne" wnioski badań z tej dziedziny na przestrzeni dekad