Wpis z mikrobloga

"Wirtualna adopcja dzieci z Afryki". Bylem wczoraj na koncercie, gdzie promowano wirtualna adopcje dzieci z jakiegos biednego miejsca. Polega to niby na tym, ze wybierasz sobie dziecko (doslownie na stoliku lezaly zdjecia dzieci do wyboru) i skladasz tam deklaracja, ze beda ci sciagac z krarty kredytowej okreslona kwote co miesiac dla tego dziecka.

Wyglada to jak jakis scam. Google pokazuje, ze takich organizacji jest mnostwo. Scam czy nie scam? Jesli nie scam, to jak to niby dziala, ze konkretne dziecko jest sponsowane. Jest wioska ze szkola w Mozambiku i jest 20 dzieci w klasie i polowa ma tornistry i ksiazki i kredki, a druga polowa nie ma, bo akurat nikt ich nie wybral do sponsorowania?
Pobierz keyah - "Wirtualna adopcja dzieci z Afryki". Bylem wczoraj na koncercie, gdzie promow...
źródło: eKnbkKY6gW3gRxaN_display
  • 6