Wpis z mikrobloga

Śmieszą mnie opisy aukcji samochodów. Niektórzy dodają, auto bardzo dobrze utrzymane. Jeździła nim kobieta. No właśnie i tego nie rozumiem, czym tutaj się chwalić.

Moja była różowa nie chciała jeździć samochodem, ponieważ jak twierdziła nie czuła się pewnie. Dziwnym trafem nie bała się jeździć moim 450 konnym 911. No bo samo zmienia biegi, dobra widoczność i nie jest z „dupą” - czyli kombi XD

Załączam oto dowód, jak wygląda fura użytkowana przez kobietę.
Ledwie zwalniała na progach, nie omijała dziur.
Felgi podrapane, powłoka ceramiczna na lakierze zaniedbana brakiem mycia. Klamki i kierownica porysowana od paznokci lub pierścionków. Fotel pasażera podrapany od zamków torebki. Tunel środkowy pochlapany kawą, a w środku same paragony i gumki do włosów. Kto wie co tam jeszcze wyszło bo nie pamiętam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To były stare dzieje, przypomniałem sobie o tym przeglądając Olx z opisam; auto użytkowane przez kobietę”. Kobiety dbają o dom, ale samochody mają gdzieś. Taka jest prawda.

#logikarozowychpaskow #zalesie #zwiazki #rozowypasek #motoryzacja #samochody #podrywajzwykopem
CandyToy - Śmieszą mnie opisy aukcji samochodów. Niektórzy dodają, auto bardzo dobrze...

źródło: IMG_2350

Pobierz
  • 53
Kobiety dbają o dom, ale samochody mają gdzieś. Taka jest prawda.


@CandyToy: Patrzcie go. Żone ma. Porsze jeździ. xD

Ja tam widzę każdą rysę na mojej A4 odebranej w kwietniu. A myta tylko detailingowo i bezdotykowo. Coś w tym jest.
Większość ludzi nie zwraca uwagi na syf. Nie istotne czy kobieta czy facet, większość tak ma. Tylko ja myję samochody a żona używa i brudzi, taka kolej rzeczy. Powoli się przekonuję, że to w sumie narzędzia pracy i walczę ze swoim wewnętrznym głosem :) szkoda mi auta ale mam się ciągle denerwować?