Wpis z mikrobloga

No to koniec sezonu grzybowego u mnie. Tylko kilka podgrzybków i jeden duży prawdziwek. A poza tym masa kani, które potem rozdałem po rodzinie. Marny to był sezon, dobrze, że się w końcu skończył. Może za rok będzie lepiej.

A i taka ciekawostka. Pierwszy raz w życiu spierdzielałem po lesie przed dzikiem. Mało tych marnych zbiorów nie pogubiłem. Muszę się napić...

#grzyby #grzybobranie
  • 6
@HuGho to raport z dzisiej? Ja jutro się żegnam z sezonem na Podkarpaciu; w Małopolsce pożegnanie było w tamtym tygodniu i w górach dalej sporo rydza. Edit: sezon był spoko, ale nierównomierny; niektóre lasy sypały, a w tym samym czasie w innych nie było nic. Ja w tym roku nadarłem rekordowe ilości kurek i rydzy, śladowe ilości prawdziwków i podgrzyba.
  • 1
@dzyndzla: Ano dzisiaj. Grzyby obrane, na szczęście zdrowe. Poszły do zamrożenia, będzie do zupy albo bigosu.
W tym roku też była taka ciekawostka, że w sierpniu znalazłem cały kosz prawdziwków. W moich stronach nigdy się tak wcześnie grzyby nie zaczęły. Ale to były jak się okazało dobre złego początki.
@HuGho: ja idę jutro sprawdzić lokacje, ale od przeszło tygodnia nie spadła mi tutaj kropla deszczu także może być lipa. Liczę na jakiś strzał z opieńkami - pomorskie jakby kto pytał.
Też mam obawy, że to ostatni wypad, może jeszcze uda i jeden jakoś w przyszłym tygodniu zrobić i sprawdzić inne miejsce gdzie poprzednie dwa sezony wyrzucało dużo opieniek, w tym wciąż tam jeszcze nie sprawdzałem.
Sezon mi ciężko ocenić bo