Aktywne Wpisy
moll +116
Tunel już stoi! Trochę pomagałam, ale na tyle dobra konstrukcja, że mój niebieski postawiłby praktycznie sam (z trochę większymi trudnościami)
@_aqq wołam, bo chcialeś zobaczyć na gotowo
#ogrodnictwo
@_aqq wołam, bo chcialeś zobaczyć na gotowo
#ogrodnictwo
alittlegosu +65
Pierwsze dwa dni powrotu na silke po 100 latach przerwy za mna ᕦ(òóˇ)ᕤ Ogolnie myslalem ze bedzie gorzej, nogi spoko, ale rak nie moge prawie podniesci w gore po tych 2 treningach, czyli fajnie ( ͡º ͜ʖ͡º)
smiesznie troche ze silownia zrobiona w kosciele (✌ ゚ ∀ ゚)☞
#mikrokoksy #silownia i troche #katolicyzm
smiesznie troche ze silownia zrobiona w kosciele (✌ ゚ ∀ ゚)☞
#mikrokoksy #silownia i troche #katolicyzm
Mirki nie wiem czy to jakaś depresja czy po prostu obniżenie nastroju. (Anon 21 lvl)
Jestem na drugim roku studiów związanych z nieruchomościami i planowaniem przestrzennym. Nie wiem czy dobrze wybrałem. Przeglądałem oferty pracy dotyczące kierunku, którego studiuje i prawie nic nie ma ciekawego. Nawet powiedziałbym, że 3/5 ofert w moim regionie, więc ciężko bym powiedział.
Najgorsze jest to, że nie potrafię znaleźć jakiegoś konkretnego zainteresowania i bardziej interesuję się wszystkim i niczym, czyli mam jakąś wiedzę na jakiś temat, ale gdybym miał się porównywać do osoby, która w tym siedzi to nic przy niej nie wiem.
Talentów też, żadnych nie mam, przynajmniej nie odkryłem. Zazdroszczę tym, którzy ogarniają język i udzielają za to korepetycji. Mój poziom w angielskiego jest taki, że mieliśmy zadanie na kolosie i trzeba było uzupełnić dialog. Jednym z nich było, że jedna osoba mówi "Thank you for help" i mieliśmy odpowiedzieć na to 3 wyrazami, to napisałem "No problem bro" zamiast "you are welcome". W normalnej codziennej mowie by to przeszło. Druga sytuacja: Jedna osoba częstuje gulaszem. Druga odpowiada, że nie lubi koniny i mieliśmy to uzupełnienia " I'm ..........". Zamiast napisać "afraid" to napisałem "vegetarian". XD
Szukam pracy w czasie studiów, żeby coś dorobić, odłożyć na czarną godzinę, spełniać podróżnicze marzenia . Próbowałem jako dostawca jedzenia, to powiedzieli mi, że zmieniają strategię i nie będą robić żadnych dostaw już, a jak zobaczyłem knajpę na pyszne.pl to nadal realizują dostawy do domu. Druga próba to była praca na stacji Obajtka. To kierownik po godzinie mi powiedział, że się nie nadaje do tej pracy i sobie nie poradzę. Szukałem pracy w Burger Kingu, to parę dni po rozmowie mi powiedzieli, że nie są w stanie podjąć ze mną współpracy. Byłem dzisiaj na rozmowie jako opiekun nad papugami i mają mi dać znać do końca przyszłego tygodnia, więc zobaczymy.
Po tych wszystkich próbach mam jakieś dylematy, że nie chcą mnie w gównorobotach, a co dopiero w jakieś normalnej pracy. Bardzo mnie te sytuacje zniechęciły i myślę czy do czegokolwiek się nadaje.
Czasami coraz trudniej mi się zasypia, uczy i czasem krzyknę na swoich bliskich, bo mam już dosyć, że sobie nie radzę. Coraz częściej płaczę po nocach, kiedy próbuje zasnąć. Czasem mam wrażenie czy tego wszystkiego nie #!$%@?ć i rzucić wszystko, ale wiem, że te problemy przejdą na moją rodzinę, a wiem, że bardzo mnie kochają i nie chcieliby mnie stracić.
Nie chciałbym iść na terapię i boję się komukolwiek o tym powiedzieć. Nie chciałbym, żeby rodzina i przyjaciele dowiedzieli się o tym, bo też może im być ciężko oswoić się z tą informacją
#depresja #smutnazaba #studbaza #pracbaza
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
O terapii już powiedziałeś iluśtam osobom na wykopie, więc to masz z głowy. Rodzinie nie mów gdzie chodzisz, nikt nie musi cię kontrolować.
Ja składałem kiedyś CV do maka i mnie nie wzięli, dowiedziałem się przypadkiem,
Prace fizyczne w restauracji, a te związane z twoim kierunkiem to zupełnie inna rzecz. Nie powinieneś zniechęcać się niepowodzeniami w pracy o całkiem innej charakterystyce. Nie wyrabiałem w pracy na magazynie i mnie zwolnili, a w biurze daję sobie radę.
A co do pracy, to na luzie wreszcie się coś znajdzie tylko trzeba czasu. Najważniejsze to się nie poddawać i konsekwentnie małym krokami iść do przodu.
a co do roboty, musisz dawac slabe wrazenie albo bardziej sie przykladac jak nawet na stacji Cie nie chca, telefonu
Od dziecka zawsze chciałem latać w kosmos.
Szukałem jakiś stażów to albo mi nie odpowiadali lub szukali w tygodniu w godzinach 7-15, kiedy mam uczelnię i mi nie bardzo pasuje
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
Przegadaj z prowadzącymi, wszystko da się ustalić, przecież to uczelnia. Szczególnie, jeśli robota jest w branży. Tylko to trzeba chcieć, a nie lecieć w kosmos.
Wątpię, że tak łatwo będzie ustalić, jak czekają nas na 5 semestrze praktyki na 720h. To powiedzą, że wtedy będę mógł zrobić, a teraz trzeba się skupić na przedmiocie
─────────────
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
Bzdura, nie ma takiego wymogu, jak "brak wyraźnego powodu", do tego, aby stwierdzić depresję. Taki "wyraźny powód", jak opisany we wpisie, to wręcz skutek, a nie przyczyna depresji.
Jak wyżej, można być takim z powodu ogólnego czucia się źle i zagubienia będącego następstwem złego samopoczucia. Zresztą z treści wpisu dokładnie to wynika.
@kamillosbombos: