Wpis z mikrobloga

@cirilla1989: ?! Stańczyk podczas imprezy u króla siedział przygnębiony, bo widział potencjalny rozpad kraju. Nadworny błazen myślał w pustym i ciemnym pokoju o Polsce, podczas gdy król balował i hulał.

Tutaj kontekst jest zupełnie inny. Witek właśnie odseparowano tyłek od urzędu, który piastowała w sposób stronniczy (reasumpecje głosowań, liczenie głosów i zwoływanie przerw gdy kogoś z PiS brakowało na sali (sławetne "Trzeba anulować, bo my przegramy" wypowiedziane, gdy myślała, że ma