Wpis z mikrobloga

Podziwiam ludzi, którzy wyprowadzają swoje czworonożne fafiki na spacer mimo złej pogody. Jak z rana idę do pracy z ledwie otwartymi oczami, mijam sąsiada wracającego już ze spaceru z pieskiem. Wtedy myślę sobie, że nawet w razie gorączki, złego samopoczucia, kataru, bólu głowy, piesio musi wyjść za potrzebą. Jest to poświęcenie warte uznania.

#koty #psy
frow - Podziwiam ludzi, którzy wyprowadzają swoje czworonożne fafiki na spacer mimo z...

źródło: mXwwwQ6B

Pobierz
  • 80
  • Odpowiedz
@ZielonyRozpustnik: psy wyczuwają innego psa i szczekają. Jest efekt domino i standardowy wrzask codziennie rano.
Moja kumpela mieszka w bloku w którym przyjmuje psi fryzjer po pracy. Dodatkowo w tej klatce ludzie mają 5 psów w 5 mieszkaniach. Wystarczy, że klient prowadzi psa na strzyżenie czy właśnie jeden wychodzi rano na spacer to nagle jest wrzask i szczekanie reszty kundli. Efekt taki, że w klatkach obok też psy wariują.
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel cos niesamowitego i mowie to bez sarkazmu. U mnie w bloku pare psow tez mieszka i jedyny ktory szczeka to jeden z lekiem separacyjnym ktorego sasiedzi wzieli ze schroniska i pracuja nad nim. Moj szczeka dopiero jak zadzwoni domofon albo dzwonek do drzwi ale trwa to ze 3 sekundy, wydaje mi sie ze mniej ostatnio wiec nawet z nim nad tym nie pracuje :p
  • Odpowiedz
@mocarny_knur: Nie jest, jak się mu zapewni rozrywkę w domu i poświeci czas na zabawę. Niestety ludziom się albo nie chce, albo mają jakieś dziwne archaiczne przekonania o tym że koty same się sobą zajmą i nie trzeba poświęcać im uwagi. Wypuszczanie kota samopas na dwór to brak odpowiedzialności za zwierzę, które może w międzyczasie wyrządzić szkody oraz samo doznać uszczerbku na zdrowiu i życiu.
Oczywiście jak ktoś planuje mieć kota,
  • Odpowiedz
@frow: za to kociarze mają kuwetę w swoim mieszkaniu, super sprawa wąchać gówno w piachu xD
Ale wiecie że mieszkając w bloku/kamienicy można po prostu nie mieć sierściucha?
  • Odpowiedz
@dktr: najgorsze że jem takie ilości żarcia na noc że rano jak azor idzie srać to mnie też się chce. Jak park to dobrze, bo sramy razem, jak nie park to trzeba biec do domu i nie ma czasu zbierać
  • Odpowiedz
@dktr: Za to pies w mieszkaniu nie śmierdzi tak jak kot. Pies oprócz innych zalet może służyć do podrywu. Niestety dziewczyny na info że koleś ma kota od razy klasyfikują go jako geja.
  • Odpowiedz
@dktr: I tak na plus, bo wiekszosc guano sprzata. W Hiszpanii zauwazylem, ze nawet siki zalewaja z butelki jakims detergentem (pewnie plyn do naczyn wymieszany z woda). Ciekawe kiedy do nas to przyjdzie :D
  • Odpowiedz