Wpis z mikrobloga

Podziwiam ludzi, którzy wyprowadzają swoje czworonożne fafiki na spacer mimo złej pogody. Jak z rana idę do pracy z ledwie otwartymi oczami, mijam sąsiada wracającego już ze spaceru z pieskiem. Wtedy myślę sobie, że nawet w razie gorączki, złego samopoczucia, kataru, bólu głowy, piesio musi wyjść za potrzebą. Jest to poświęcenie warte uznania.

#koty #psy
frow - Podziwiam ludzi, którzy wyprowadzają swoje czworonożne fafiki na spacer mimo z...

źródło: mXwwwQ6B

Pobierz
  • 80
To by było gdyby te gówna zbierali


@dktr: Zbieranie odchodów zwierząt uwłacza godności człowieka. No i oczywiście jak to w tym kraju są równi i równiejsi bo policjanci nie są objęci przepisami i nie muszą sprzątać po policyjnych psach i koniach xD
No i koty nie drą ryja na cały blok.

koty > psy.


@dktr: #!$%@? Hipolicie. Jakbyś mieszkał w domu, a nie bloku to wiedziałbyś, że najbardziej #!$%@? są koty. Drą się w nocy, jakby jakieś dziecko płakało. Dodatkowo sikają na bramę garażową, srają do piasku, ostrzą pazury na puzzlach basenowych, lub elementach trampoliny. Strzelałbym do tych #!$%@?ów. Aha, jeszcze się grzeją na masce auta. A ja nawet nie mam kotów, a
@frow: Ja w sumie to lubię, bo chociaż jest motywacja, żeby się zwlec z łóżka. Przez większość tygodnia nie muszę być na konkretną godzinę w pracy, ale jak rano piesy drą mordy, to wstać trzeba. Fakt, że gdybym miała codziennie na 7-8 rano, to mówiłabym inaczej xD
jak jest cie w stanie obudzić szczekanie psa rano, to powinieneś iść się zbadać bo masz chyba problemy ze snem xd


@Lomana_LuaLua: O psiarz się odezwał co twierdzi, że jak jego pies nie wyje od rana do wieczora codziennie to nie szczeka. Oczywiście, że szczekanie może obudzić. Jest to głośny dźwięk o zróżnicowanej czestotliwości. Zupełnie inny niż na przykład szum samochodów
@Wincyyyyj: nie wiem, mieszkam na ogromnym osiedlu i ani nie słyszę by w bloku jakoś szczekaly, ani na zewnątrz, dużo większy hałas robią dzieci na placu zabaw, jak kiedyś miałem okno na plac to od rana do późnego wieczora non stop hałas. Jak zamknęli plac do remontu to jak wyszedłem na spacer to jakbym się na wieś przeprowadził, taka cisza( ͡° ͜ʖ ͡°)

Owszem mam psa, i
Ja widzę jednak pewien plus, nie mam kuwety w domu. Chciałem kiedyś kota, ale nie wyobrażam sobie, żeby mieć kuwetę w domu. Wolę jednak wyjść z pieskiem i posprzątać po nim. Poza tym jest to pewne zmuszenie jednak do ruszenia tego tyłka, bo tak by były dni, gdzie w ogóle bym nie wyszedł z domu,
@frow Tu nie ma żadnego poświęcenia bo to po prostu przyjemność do tego fajnie rozbudzająca. Jak się ma relacje z psem to trochę jak z żoną czy dzieckiem czerpiesz przyjemność z przyjemności innych.

Choć osobiście znacznie bardziej wolę w zimę poranne spacery niż wieczorem w tej pieprzonej ciemności.

@Seba1991 Jeden z głupszych tekstów prowadzący do wykończenia psychicznego wielu psów. Pies potrzebuje nowych boźdców a ogródek to dla niego nic ciekawego i potem
@frow: Nie, to nie jest warte uznania. Psiarze to rak toczący polskie miasta.
Nie sprzątają gówien, lampy, słupki, śmietniki itd są w zaciekach od moczu, kundel wyjący na cały blok a raz to w ogóle sąsiada pies wysrał się na klatce schodowej. Oczywiście do tego pies bez smyczy i kagańca bo "proszę pana on nie gryzie" i tymi #!$%@? od błota łapami skacze mi na nogawki w windzie.
Nienawidzę psiarzy i
mordowałabym sąsiadów, którzy pozwalają psom szczac na mur obok klatki.


@demimka: to moja sąsiadka, samotna 50 lat z ze starym psem. Jak kiedyś prosiłem, żeby psa zabierała dalej od klatki na sikanie to mówi że stara się ale pies już stary i ma problemy z pęcherzem. Sika od razu po wyjściu z klatki.

Nie wiem czy jest jakiś kulturalny sposób na rozwiązanie sprawy.
@NieBendePrasowac smutna sprawa, ale choroba psa nie zwalnia jej nagle z przestrzegania norm społecznych. Jeśli pies ma problemy z pęcherzem to może niech wychodzi z nim częściej, żeby mu nie wypływał mocz oczami. Może niech nauczy go sikać na matę w domu jak szczeniak (chyba, że wtedy będzie śmierdzieć to nie bo lepiej jak śmierdzi innym), albo niech zakłada mu majtki. Albo to po prostu sprząta. Trudno. 50 lat to nie jest