Wpis z mikrobloga

Siemka, w przyszłym roku (ew. za dwa lata) możliwe, że planuje wziąć kredyt na mieszkanie, więc mam trzy pytania.

1. Polecacie jakieś podcasty/artykuły/blogi/grupki (nie licząc tych na fb)/instagramy kręcące się wokół tych tematów? Jestem mocno zielony w tym temacie i przed wzięciem kredytu chcę w pełni (albo chociaż po części xD) być świadom tego, na jakie ewentualne pułapki mogę trafić, na co mam być przygotowany, jakie koszta itp

2. Jak to jest z tym doradcą kredytowym i płaceniem mu za pomoc w uzyskaniu kredytu? Im więcej czytam na ten temat, tym bardziej szczerze się gubie xD Z jednej strony artykuły mówią, że klient nic nie płaci, bo to leży po stronie banku, a bankom zależy na jak największej ilości kredytobiorców, a niektóre artykuły mówią, że koszt doradcy kredytowego jest zaszyty w kosztach około kredytowych, więc jak to jest naprawdę?

3. Do osób, które brały kredyt, ile +- wyszły Was koszta około kredytowe? Przykład : biorę kredyt na 1kk z wkładem własnym 300k, na jakie koszta oprócz wkładu własnego powinienem być przygotowany, typu notariusz, jakaś papierologia, podatki i tak dalej.. Mam być przygotowany na kwotę rzędu 10-20-30k?

#kredyt #nieruchomosci #kredythipoteczny #banki
  • 15
koszt doradcy kredytowego jest zaszyty w kosztach około kredytowych, więc jak to jest naprawdę?


@Gennwat: oczywiście, nikt za darmo nie pracuje.

Ja sam ogarnąłem, to są proste sprawy przecież.
@Gennwat:

1. Ronald Szczepankiewicz na YT

2. Nic nie płacisz doradcy - dostaje on prowizje od konkretnego banku, ale to nie jest uwzględnione w Twoich kosztach. Natomiast może to powodować, że np spośród 4 banków, doradca przedstawi Ci tylko 3, bo od czwartego by nie dostał prowizji. Niemniej nie jest to jakiś wielki problem, o ile nie przedstawia jedynie jednego banku.

3. Największym kosztem przy zakupie mieszkania (obojętnie czy na kredyt
  • 0
@G06DbT: Jak znalazłeś najlepszą oferte kredytową? Poszedłeś do doradcy, on Ci znalazł najlepszą oferte i sam poszedłeś bezpośrednio do banku?
@Gennwat: 1. Iwuć i jego artykuły o hipotece. Ronald Szczepankiewicz i jego newsletter z rankingiem kredytów. 2. Jak znajdziesz normalnego doradce to nic nie zapłacisz - ewentualnie jak wiesz w którym banku chcesz to sam możesz wnioskować bezpośrednio do banku. 3. Kwestia tego czy np. prowizja jest kredytowana czy płatna w trakcie podpisywanie - jeżeli to drugie to przy tej kwocie musisz mieć już 20kk. Notariusz coś koło 4,5 Cię wyjdzie,
@Gennwat: ja jak się interesowałem tematem płacenia za pomoc w uzyskaniu kredytu, to na jednej grupie na fb ktoś pisał żeby iść do eksperta kredytowego, bo oni maja kasę z banku, a doradca kredytowy będzie sciągał kasę z ciebie.
@G06DbT: Gadasz głupoty i wprowadzasz OPa w błąd. A potem tworzone są jakieś dziwne teorie. Doradca kredytowy ma prowizję od banku. Kredytobiorca nic nie płaci. Co więcej doradca ma identyczne oferty jak te, które dostępne są w placówkach bankowych (no chyba, że mówimy o jakiś preferencyjnych ofertach np dla pracowników sektora bankowego).
Korzystając z usług doradcy nie tracisz czasu na chodzenie po bankach i dodatkowo pomaga Ci w ogarnięciu wszystkiego. Jako
@pp93 @Gennwat

Doradca kredytowy ma prowizję od banku. Kredytobiorca nic nie płaci. Co więcej doradca ma identyczne oferty jak te, które dostępne są w placówkach bankowych


Mogę to potwierdzić. Mi doradca kredytowy pokazał oferty na takie same warunki, jakie wcześniej na szybko mniej więcej sobie sama wygooglałam w danym banku. Nie było żadnych dodatkowych kosztów. W formularzu informacyjnym, który później dostałam z banku, była wymieniona kwota prowizji dla doradcy, więc nie jest
@G06DbT: Ty mu nie płacisz, a kredyt masz taki sam jakbyś miał i to się ostatecznie liczy.
Płaci mu bank, ale nie obciąża Cię tymi kosztami.
Zachowujesz się jak wujek, który wszędzie węszy spiski.
@G06DbT: XD
W tym rzecz, że nie płaci. Ani pośrednio ani bezpośrednio. No chyba, że podczas spotkania z doradcą kupi mu kawę ... Serio jesteś aż tak ograniczony, że nic nie dociera? Nie masz pojęcia o czym piszesz, to lepiej tego nie rób i nie wprowadzaj ludzi w błąd. Przez takich filozofów jak Ty ludzie na grupkach kredytowych powielają potem dziwne teorie i potencjalnie kredytobiorcy tracą niepotrzebnie czas i nerwy.
Rozpiszę
@pp93: ej, ty bystry. A komu płaci op? Bankowi. Kto zapłaci doradcy? Z czyich pieniędzy? Z opa.

Pośrednio.

Ale co będę się produkował skoro

Serio jesteś aż tak ograniczony, że nic nie dociera?


Tak mówisz o sobie.

Miłego dnia, i zluzuj majty, bo ci ciśnienie skoczy i będę musiał jechać z tobą do szpitala.
@Gennwat: jedyna rada: nie słuchaj zielonki. Idziesz do expandera/notusa 3 razy: raz policzyć zdolność i wylicytować dokumenty, drugi raz podpisać wniosek, trzeci raz omówić decyzję kredytową i jakieś dokumenty wewnętrzne Expandera o zadowoleniu klienta. Wszystko o co poprosi ekspert wysyłasz mu mailem. On do banku. Banku mu płaci Ty nie. Twój koszt tak jak przedmowcy pisali to: prowizja do banku o ile jest, notariusz, wpisy do ksiąg wieczystych, pierwsza rata podatku