Wpis z mikrobloga

@TupacSzakur Patrząc z perspektywy czasu to VC jest słabo zdobionym GTA, chcieli zrobić coś na szybko aby płynąć na fali sukcesu III więc zrobili gierkę z małą mapą, niezbyt długą fabułą którą sztucznie przedłużyli kupowaniem biznesów i grindowaniem tam misji aby dobić do określonej sumy odblokowującej pozostale misje. Tą grę ratował cudowny klimat a teraz dodatkowo nostalgia
Patrząc z perspektywy czasu to VC jest słabo zdobionym GTA, chcieli zrobić coś na szybko aby płynąć na fali sukcesu III więc zrobili gierkę z małą mapą, niezbyt długą fabułą którą sztucznie przedłużyli kupowaniem biznesów i grindowaniem tam misji aby dobić do określonej sumy odblokowującej pozostale misje. Tą grę ratował cudowny klimat a teraz dodatkowo nostalgia


@TheFlashes: no właśnie w pamięci z grania przed laty mam wielką mapę, masę misji i
W tym roku przeszedłem jeszcze raz GTA III, VC i SA.
W Trójkę grało się już bardzo ciężko.
Niestety VC negatywnie mnie rozczarowało. To tylko trochę poprawiona trójka ze świetnym dubbingiem i muzyką. Fabuła była dość rozczarowująca. Za to SA wyjątkowo dobrze odebrałem. Wyraźny skok jakości po VC. Nadal ma to coś.