Wpis z mikrobloga

Jeden z procesów norymberskich po II Wojnie Światowej dotyczył aborcji w Polsce.
Sądzono Niemców za to, że zdjęli prawną ochronę życia z nienarodzonych dzieci, co kwalifikowało się według oskarżenia jako zbrodnia wobec ludzkości.
Takie rzeczy ¯_(ツ)_/¯

#nazisci #niemcy #antynatalizm #aborcja #pieklokobiet #bekazlewactwa #bekazlibka #bekazpodludzi #polska #polityka #historia #ciekawostkihistoryczne
BezDobry - Jeden z procesów norymberskich po II Wojnie Światowej dotyczył aborcji w P...

źródło: temp_file6683276692931063702

Pobierz
  • 28
@BezDobry: Inne czasy, inna mentalność.
Zycie stworzyło cywilizację, cywilizacja zniszczy życie takie jest nasze przeznaczenie ¯\(ツ)/¯.

Po nas przyjdzie kolejna cywilizacja, taka co dba o życie, a po niej kolejna i kolejna ¯\(ツ)/¯

"Rozmnażajcie się i czyńcie sobie ziemię poddaną, wyślijcie w niebo stalowe ptaki, pozwólcie wolności szybować niczym szkarłatne strzały, niech ten cykl powtarza się do znudzenia." ( ʖ̯)
  • 1
@Leniek W przypadku dwóch oskarżonych:

Otto Hofmana, szefa RuSHA od 1940 – 1943 roku,

Richarda Hildebrandta, głównego szefa policji i SS na Pomorzu od września 1939 r. do lutego 1943 r.

sąd uznał za udowodnioną „ponad wszelką wątpliwość” ich winę i odpowiedzialność za wymuszanie aborcji u przymusowych robotnic z krajów Wschodniej Europy. Sąd skazał obu oskarżonych na 25 lat więzienia.

Otto Hofmann został zwolniony z zakładu karnego w 1954 r.,
Zycie stworzyło cywilizację, cywilizacja zniszczy życie takie jest nasze przeznaczenie ¯\(ツ)/¯.


Po nas przyjdzie kolejna cywilizacja, taka co dba o życie, a po niej kolejna i kolejna ¯\(ツ)/¯


@OpowiedzMiCos: To może być nadal ta sama cywilizacja. Po prostu w naszej kulturze osobniki, które nie chcą mieć dzieci wyeliminują siebie same oraz swoje poglądy z puli genowej i kulturowej po około 80-100 latach od swoich narodzin. Stabilizacja tego kretynizmu zacznie się w
a co jeśli ktoś chce mieć dzieci, ale akurat nie warzywa? Który z nich przedłuży linię genetyczną, ten który dokona aborcji a potem będzie miał zdrowe dziecko, czy ten który spędzi resztę życia opiekując się warzywem?


@assninja: Ale o co ci chodzi? Ja nie dokonałem oceny moralnej aborcji - sam jestem za aborcją, chcę mieć dzieci i jeśli wykryją chorobę genetyczną to nawet powieka mi nie drgnie pytając o termin aborcji.
@assninja: Wyginą ci co się nie rozmnożą. Są wśród nich zarówno ci którzy dokonają aborcji, ci którzy chcą mieć dzieci ale zachłysnęli się pracą/kredytem i nie zdążyli skorzystać z okienka płodnościowego kobiety (15-40 rok życia), katoliczki nagrzane na zakładanie rodziny ale które poddały się hipergamicznej narracji doboru partnera i w efekcie zostały starymi pannami.

Przyczyn jest wiele, ale efekt końcowy ten sam - ten kto się skutecznie rozmnoży ten będzie decydował
a co jeśli ktoś chce mieć dzieci, ale akurat nie warzywa? Który z nich przedłuży linię genetyczną, ten który dokona aborcji a potem będzie miał zdrowe dziecko, czy ten który spędzi resztę życia opiekując się warzywem?

@assninja: Selekcję naturalną wygrywa ten, kto nie boi się podejmować ryzyka, a nie te słynne rurkowce na dnie Rowu Mariańskiego. Linię genetyczną przedłuży ten, kto zaryzykuje 0.001% szansy, że jego dziecko urodzi się chore, a
@PfefferWerfer: to tak nie dziala. Niechec posiadania wielodzietnej rodziny to nie kwestia genow.
Rownoczesnie ludzie popierajacy aborcje na zadanie i z niej korzystajacy w wiekszosci maja dziecko lub nawet dwoje dzieci. Swiadomie, wwoczas gdy ccha miec to dziecko/dzieci. Aborcje robia w razie wpadki. Tak przeciez zyje ogromna wiekszosc ludzi w panstwach cywilizowanych.
@PfefferWerfer: kultury i mozliwosci oraz sytuacji zyciowych. W efekcie jest jak opisalem.
Ludzie wywodzacy sie i wychowani w rodzinach silnie katolickich, dzis maja jedno lub dwoje dzieci. Bo maja dostep tak do antykoncepcji, jak w razie wpadki aborcji(choc u nas mocno na nielegalu).

I to nawet nie jest jakis ich wielki bunt, nie zostali lewakami. Znaczy czesc tak, bo spoelczenstwo sie liberalizuje, szczegolnie w miastach. Jednak duza czesc nadal jest konserwatystami
Takze calkowicie sie mylisz co do "wyginiecia" zwolennikow jak najlepszego dostepu do aborcji na zadanie.


@Aster1981: Coś sobie dorozumiałeś czego nie napisałem. Nie pisałem nic o wymieraniu zwolenników aborcji, tylko o wymieraniu osób bezdzietnych (niezależnie z jakich powodów, nie oceniam moralnie aborcji - jeśli masz 2 dzieci i dokonujesz aborcji to wszystko jest ok z perspektywy ewolucyjnej bo się i tak rozmnożyłeś). Wymrą natomiast w większości ludzie, którzy uważają że dziecko
@PfefferWerfer: Tu tez jest przeciwnie niz piszesz. Osob niezgadzajcych sie na dziecko przybywa w kolejnych pokoleniach. W "moim" ocenia sie ze bezdzietna bedzie nawet 15%, w mlodszych, patrzac na trendy z bogatszych panstw, nawet ponad 20%.

To kwestia obserwacji. Tzn mlodzi ludzie widza jak sie zyje z dziecmi i bez u starszych od siebie, tak w mediach jak bezposrednio. I widza ze nie ma obowiazku posiadania dzieci i jesli sie ich
Tu tez jest przeciwnie niz piszesz. Osob niezgadzajcych sie na dziecko przybywa w kolejnych pokoleniach. W "moim" ocenia sie ze bezdzietna bedzie nawet 15%, w mlodszych, patrzac na trendy z bogatszych panstw, nawet ponad 20%.


@Aster1981: Na razie korzystamy sobie z dywidendy boomów powojennych i tego że nie zaczęliśmy spadać pod względem nominalnej liczby mieszkańców. Można być społecznym pasażerem na gapę i korzystać z teorii wspólnego pastwiska, ale gdy zaczną się
@PfefferWerfer: a teraz to juz odleciales w jakies bajania i chocholy. Ja pisalem konkretnie o blednym przekonaniu, ze kwesita niedecydowania sie na posiadanie dzieci wynika z genow i osoby takie mialyby wymrzec i w kolejnych pokoleniach zostaliby ludzie decydujacy sie na dzieci.

Obciazenia podatkowe oczywiste ze sa wieksze dla osob bezdzietnych. Oosby bezdzietne funduja socjal, z ktorego same nie korzystaja.

Widzimy tez w jaka strone to idzie - braki pracownikow zalatwai
Ja pisalem konkretnie o blednym przekonaniu, ze kwesita niedecydowania sie na posiadanie dzieci wynika z genow i osoby takie mialyby wymrzec


@Aster1981: Pisałem o reprodukcji poglądów. Nadal będzie nowy narybek na lifestylowe wakacje i nadal się nie rozmnoży, jest to ujemne sprzężenie zwrotne które musi doprowadzić do wymarcia tej linii poglądów (albo wymarcia całego gatunku ludzkiego, a w to wątpię bo nie ma nikogo kto miałby zająć naszą niszę). Kolejne pokolenia
@PfefferWerfer: bezdzietni beda w kazdym wieku, w tym coraz wiecej wlasnie w mlodych doroslych. Bo z kazdym pokoleniem ilosc bezdzietnych sie zwieksza.

Natomiast to ze rosnie ilosc emerytow to tez, ale to inne zagadnienie. I tez widac skutki systemowe, jak dodatkowe emerytury etc. Ale to neizalezne od posiadania badz nieposiadania dzieci.

O tym ze te osoby nie wymieraja, a przeciwnie - przybywa ludzi o "tej linii pogladow": juz pisalem wyzej.