Wpis z mikrobloga

Niech ktoś mi wytłumaczy - jakim człowiekiem trzeba być, żeby dać >700k za ruderę w starym bloku, tylko po to żeby mieszkać w Warszawie? Jeszcze rozumiem pchać się do Warszawy i wybulić na jakieś ładne nowoczesne mieszkanie w nowym apartamentowcu. Ale jak patrze że miałbym wybulić 50% więcej za taką melinę, kiedy pod miastem mogę mieć nowiutki szeregowiec o dwukrotnie większym metrażu, to kompletnie nie rozumiem kto to kupuje. Jeszcze pewnie zazwyczaj bez zarezerwowanego miejsca parkingowego. Mi by było życia szkoda na takie coś. (Nic osobistego wobec akurat tej oferty, po prostu wziąłem dla przykładu, mnóstwo takich w Warszawie)

#nieruchomosci #mieszkanie #warszawa
fenbekus - Niech ktoś mi wytłumaczy - jakim człowiekiem trzeba być, żeby dać >700k za...

źródło: IMG_9684

Pobierz
  • 76
  • Odpowiedz
Niestety, praca zdalna nie wypaliła. Obecnie obwiązuje model hybrydowy i dominuje popyt na mieszkania, przez co ich ceny w stosunku do szeregów/bliźniaków/domów są wysokie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Yuri_Yslin: kurde to może ja mam dziwne podejście, ale jak dla mnie to praca jest po to żeby polepszać sobie standard życia, a nie ja dla pracy mam mieszkać w mizernych warunkach, byle blisko było
  • Odpowiedz
@fenbekus: to dobra cena, za nowe budownictwo zapłacisz 20k/m2 w tej okolicy. Dostajesz to za co płacisz. Wykończysz w środku za 3k/m2 i będzie ładnie.
Warszawa nie jest miastem jedynie ludzi sukcesu, niektórzy wolą mieszkać w ruderze w Warszawie, zamiast mieszkać w ruderze w powiatowym i płacze nic tu nie zmienią.
  • Odpowiedz
@fenbekus: ale ludzie nie chcą mieszkać w powiatowych (nie liczę tu np. Pruszkowa), bo tam nie ma pracy, nie ma perspektyw (kończysz na jakimś kierowniku lokalnym max, wszystko powyżej to awans i przeprowadzka do wojewódzkiego/stolicy), o 20:00 jest pustka i martwica na ulicach, fatalna demografia - ludzie uciekają - brak ochrony kapitału i inwestycji, itp. itd.

W powiatowym może mieszkać dentysta czy lekarz i nieźle żyć jak nie ma konkurencji i
  • Odpowiedz
  • 0
@Yuri_Yslin: no ale ja właśnie o takich miasteczkach jak Pruszków mówię. Pod Warszawą niemało jest takich miejsc i ceny są dużo niższe, i jest w czym wybierać zamiast samych starych ruder.
  • Odpowiedz
@fenbekus: te konkretne ogłoszenie wygląda jak typowy spadek po zmarłej babci dla jakiegoś inwestora pod remont i wynajem, pewnie fajna stopa zwrotu by była przy wynajmie na pokoje, a dodatkowo skoro Bielany to każdemu się lampeczka zapala że metro blisko także cene można delikatnie podbić.
Osobiście sam bym takiego mieszkania nie chciał kupować ze względu na to właśnie, że brak miejsc parkingowych w okolicy i sam blok pewnie mocno stary i
  • Odpowiedz
@fenbekus: Jeśli chodzi o taki Pruszków, to zawsze to będzie drugorzędny wybór, bo:

1. SKM to nie metro ani nie nawet tramwaj: awaryjność, dostępność w nocy, święta, etc.
2. Samochodem - straszne korki o 8 i 16

Nie ten standard życia, niestety

Ale miasto ładne :)
  • Odpowiedz
Jeśli chodzi o taki Pruszków, to zawsze to będzie drugorzędny wybór, bo:


@Yuri_Yslin: Tylko takiego Pruszkowa nie wybiera ktoś kogo stać na mieszkanie na Mokotowie. I taki Pruszków jest o wiele lepszym wyborem niż jakaś Białołęka, gdzie dojazd jest o wiele gorszy a ceny o 50% wyższe xD
  • Odpowiedz
I taki Pruszków jest o wiele lepszym wyborem niż jakaś Białołęka, gdzie dojazd jest o wiele gorszy a ceny o 50% wyższe xD


@Tulky: No tak, głęboka Białołęka to pułapka na przyjezdnego.
  • Odpowiedz
  • 0
@Tulky no ja właśnie o takich sytuacjach mówie. Jeśli kogoś na tym mokotowie stać jedynie na ruderę, to po co się w to pchać? Nie lepiej nowoczesne mieszkanie w Pruszkowie?

I masz absolutną rację. Od lat mieszkam w „tym drugim” gangsterskim podwarszawskim miasteczku i dojazd w porównaniu z obrzeżami Warszawy jest wspaniały. Ba, nawet ilość usług na miejscu przebija te puste pola na Białołęce. I tego właśnie nie rozumiem - po co
  • Odpowiedz
  • 0
@Yuri_Yslin kurde nie wiem jak jest co prawda z SKMkami ale latami dojeżdżałem do Wawy kolejami mazowieckimi od drugiej strony Warszawy i NIGDY mnie nie zawiodły. Punktualne jak w Japonii.
  • Odpowiedz
po co pchać się na siłę w takie miejsca jak Białołęka? Tylko po to żeby móc oficjalnie powiedzieć że mieszka się w Warszawie?


@fenbekus: Spekulacja pod powstanie metra, kupno z zewnątrz przez nieogarniętego gościa, dojazd samochodem do pracy np. na Pradze.

NIGDY mnie nie zawiodły


@fenbekus: mnie zawiodły wiele razy. Jeżdżę pociągiem z Modlina i łapie on regularnie opóźnienia po 10-20 minut, awarie, odwołane składy, etc. To nie metro, że
  • Odpowiedz