Wpis z mikrobloga

List od zbanowanego @Van-der-Ledre
==============================================
Witajcie koledzy, jak tam święta? Dla mnie są one najgorsze od 6 lat. Tak właściwie to ich w tym roku nie obchodzę. Nie ma lampek, choinki, nie ma wystroju. Jest cichy, pusty dom, jest smutek i tęsknota. Kolejne odejście bliskiej osoby zostawiło niesamowitą wyrwę. Taki mi oto życie sprawiło prezent na święta. Cudowny po prostu, jakby mi ktoś napluł w twarz i zdeptał. Kolejny raz byłem przy śmierci, kolejny raz widziałem, kolejny raz ogrom cierpienia i bólu. Chciałem już się powoli szykować w sumie do grobu ale nie mogę, jeszcze nie. Byłoby niemoralnym zostawiać pozostałą przy życiu (jeszcze) bliską osobę i po prostu uciec. To jeszcze nie czas. Ale on kiedyś przyjdzie, wiem to.

Pogrzeb się dobył, na szczęście okazało się, że jest jeszcze miejsce w moim grobie rodzinnym, jeszcze 2 miejsca dokładnie. Zamówiłem nowa płytę, na której już się złotymi literami wpisałem, jako ostatni, niech czeka na mnie... Jadę jak poprzednio pisałem na silnych lekach na mózg od lekarza. Otępiają, wyłączają emocje trochę. Jest ciężko, bardzo ciężko. Codziennie płaczę, codziennie piję w samotności gdzieś na pustkowiach mojego powiatowego i krzyczę. Zdrówko też siada, czasem nawet spacer powoduje duszność i omdlenie. Ale to dobrze, cieszy mnie to. Generalnie będę w najbliższej przyszłości dążył do powolnej autodestrukcji od wewnątrz. A jeszcze bym zapomniał dopisać, że wszystkie karpie pozdychały, jakoś kilka dni temu, bez przyczyny, kolejny cios, tak na dokładkę.

Szkoda gadać. P0g0da jest obrzydliwa jak zwykle, wszystko jest obrzydliwe. Nie czuję się tu dobrze, bardziej jak gość. To już nie jest moje miejsce, coś we mnie pękło. Za duże krzywdy od losu, ja umarłem, umarłem tamtej nocy i pochowałem siebie razem z tamtą trumną spuszczoną do ziemi. Dlatego uciekam stąd. Już zdecydowałem, mam gdzieś to wszystko. W najbliższym czasie postaram się opuścić to powiatowe piekło i wylecieć tam, gdzie jest moje miejsce, tam gdzie życie jest lepsze, gdzie zawsze świeci słońce, tam odpocznę, zaznam znów trochę życia, spotkam się z resztą rodziny, może to mi coś pomoże. Mam dosyć i to jest moja jedyna deska ratunku, w cholerę z tym wszystkim, czas uciec. Będę dzielić się swoimi przeżyciami z lepszego świata z wami, gdy już tam będę. Muszę wszystko zaplanować, by miało ręce i nogi. Jedno wiem, tu już nie chcę być, za dużo, za dużo krzywdy i bólu. Rzygam już tym wszystkim. Skończyło się. Wszelkie bariery opadły.

(Pilnujcie trochę tagu koliedzy, bo poziom leci w przepaść, coraz mniej się chce to czytać wszystko. Pełno trollowni czy innych dziwnych kont oskariatu. W złą stronę idzie to wszystko, ja bym tu przywrócił porządek ale jak widać muszę póki co dzięki zwyrodnialcom m0deracyjnym działać zakulisowo, wypełnijcie więc mą wolę i postawcie tag na nogi, ehhhhh.)

#przegryw #samotnosc
==============================================
Poprzedni list sprzed 4 dni - kliknij tutaj

Depresja to choroba, którą można leczyć. Telefon Zaufania dla Młodzieży: 116 111
Nadawca zweryfikowany
Wysłano dzięki #wolamyzbanowanych
Uwaga. Działalność tagu #wolamyzbanowanych jest zawieszona po 17.01.2023r. Więcej informacji we wpisie https://wykop.pl/wpis/70186907 .
Tag #wolamyzbanowanych służył do wołania zbanowanych, by nie było im smutno. Natomiast osoba "zza platynowej kurtyny" mogła napisać list i np. pozdrowić przyjaciół :) Skorzystaj z formularzu pod linkiem https://forms.gle/eVRXNmN67JJoYv8N6 (metoda półautomatyczna) lub pisz na gimnazjumqqq@wp.pl (metoda ręczna). Inicjatywa: @gimnazjumqqq (dawniej) i obecnie: @Enviador i @SynGilgamesza wyznaczeni osobiście przez @gimnazjumqqq we wpisie https://www.wykop.pl/wpis/58381575 .
gimnazjumqqq - List od zbanowanego @Van-der-Ledre
===================================...

źródło: Itsfuckingover

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
@gimnazjumqqq: dam plusa, żeby jakoś trzymał się na tej banicji, bo chociaż #!$%@? o tych ufoludkach i końcach świata wypisuje i chyba nawet mnie poblokował jak mu to wytykałem, to poza tym generalnie miał sporo ciekawych przemyśleń.
  • Odpowiedz