Wpis z mikrobloga

Zakładam że to było wczoraj.
To samo wydarzyło się w Radomiu, przez cały czas padał deszcz, koło 17 spadł śnieg a na wieczór mróz chwycił i wszystko zamarzło.
Stało się to w ciągu dwóch godzin, miasto było kompletnie sparaliżowane, widzę to samo stało się w Lublinie
  • Odpowiedz
@Bury_Zenon: Mieszkałem w Lublinie rok, potem Warszawa z 5 lat
Lublin spoko, klimatyczne miasto. Ma swój urok.
W Krakowie pewnie wszystko topniało tam w kilkanaście minut xD Lublin to takie luźno zabudowane miasto z małym ruchem zwlaszcza nocnym
W Warszawie to już wgl, tak jak ostatnio 2 dni temu jebło w południe na S2 przelotnie śnieżycę to musiałem zjechać na 15min (xdrive ale letniexd) i po tym czasie wszystko ładnie rozjechane
  • Odpowiedz