Wpis z mikrobloga

@Monsieur_V: nie mam audiofilskiego sprzętu tylko jakiegoś grajka, ale faktycznie po alkoholu tracę zdolności wrażliwego słuchania muzyki. Stąd też zazdroszczę trochę ludziom, którzy potrafią wieczorem usiąść ze szklaneczką jakiegoś procentowego brązowego trunku i przesłuchać cały album. Mi zostaje co najwyżej dzbaneczek z herbatą :-/