Wpis z mikrobloga

Lewica z budowaniem mieszkań komunalnych (może lepiej określać je jako "państwowe", bo ludzie mylą z socjalnymi XD) ma 100% racji.

Mało osób wie / pamięta, ale z budownictwa komunalnego zrezygnowano u nas dopiero w 2005 roku likwidując ministerstwo mieszkalnictwa. Taki był wtedy klimat, że wszystko załatwi "wolny rynek", Polacy nie mieli doświadczenia i wszystko co państwowe było jeszcze be, bo się kojarzyło z komuną, a wszystko co prywatne to ło panie, jakość.

Były wtedy zakusy, żeby prywatyzować wszystko, łącznie z edukacją i służbą zdrowia. Tymczasem dzisiaj raczej każdy jest świadomy, że gdyby w tych sektorach nie było konkurencji ze strony państwa to ceny też by wywaliło w stratosferę.

Czasy się zmieniło, doświadczenia narodowi przybyło, czas zmienić trochę myślenie o świecie, no XD Tam gdzie jakieś dobro / usługa jest dobrem podstawowym i nie da się bez tego przeżyć - po prostu MUSI być konkurencja ze strony państwa. Oddanie całego rynku nieruchomości prywatnej deweloperce doprowadziło nas do tego co mamy.

1% PKB na mieszkania komunalne jest bez szans, ale ideę trzeba trzymać na bardziej sprzyjające politycznie czasy. Samo uruchomienie takiego programu gigantycznie ostudziłoby spekulację i kupowanie wszystkiego "pod najem".

#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #mieszkanienastart #sejm #przemysleniazdupy #polityka
  • 46
  • Odpowiedz
@wincenty1: jeżeli to nie jest wpisane jako zabytek to rozważyłbym wyburzenie i wybudowanie na nowo. Nie wiem czy jest sens ekonomiczny remontować takie speluny. Gdzie po remoncie nadal to nie będzie to czego oczekują ludzie.
  • Odpowiedz
@mickpl: jak państwo będzie budować to jak? Odda to samorządom, burmistrzom, wójtom? Przecież to się skończy tragedia bo tysiące niekompetentnych ludzi dostanie pieniądze by wykonać w krótkim czasie projekt o którym nie ma pojęcia ani doświadczenie. Po fali korupcji i nieudanych inwestycji okaże się, że NIK ma pełne ręce roboty. Politycy są jeszcze bogatsi a w nowych domach nikt nie chce mieszkać bo postawiono je w oderwaniu od rynku i rzeczywistości
  • Odpowiedz
  • 151
@mickpl: No i zajebiście, budownictwo mieszkaniowe to rigcz. Pod warunekiem że takowe mieszkania pozostaną własnością skarbu państwa/samorządu/spółdzielni/etc i będą dawane pod wynajem za niskie pieniądze. A takie plany ma lewica z tego co pamiętam
  • Odpowiedz
  • 1
@mickpl

Czasy się zmieniło, doświadczenia narodowi przybyło, czas zmienić trochę myślenie o świecie, no XD Tam gdzie jakieś dobro / usługa jest dobrem podstawowym i nie da się bez tego przeżyć - po prostu MUSI być konkurencja ze strony państwa.


Czyli co? Powrót do komuny?

Państwo nie ma własnych pieniędzy. Ma pieniądze obywateli którzy płacą podatki.

Jeżeli to państwo będzie budować mieszkania to czyimi rękami? Deweloperów? Czyli znów nabijanie kasy prywatnym wybranym
  • Odpowiedz
@mickpl:

Tam gdzie jakieś dobro / usługa jest dobrem podstawowym i nie da się bez tego przeżyć - po prostu MUSI być konkurencja ze strony państwa.

Jedzenie jest dobrem jeszcze bardziej podstawowym a jednak z jego produkcją i dystrybucją wolny rynek radzi sobie całkiem dobrze.
Dlaczego z nieruchomościami jest inaczej? Bo ich integralną częścią jest ziemia na której one leżą. Ziemi (określonej lokalizacji) nie da się wyprodukować. Jedyne co trzeba zrobić
  • Odpowiedz
Państwo nie ma własnych pieniędzy.


@Sprus: To państwo tworzy pieniądz.
Może go mieć (nominalnie) ile tylko sobie zażyczy.
Wpompowuje to w gospodarkę, a później część pobiera w podatkach.
  • Odpowiedz
Przecież to się skończy tragedia bo tysiące niekompetentnych ludzi dostanie pieniądze by wykonać w krótkim czasie projekt o którym nie ma pojęcia ani doświadczenie.


@Raa_V: Państwo odpowiada za budowę stadionów, dróg, niedługo nawet elektrowni atomowej. Nie mówcie że nie da się zorganizować budowania bloków mieszkalnych. Jedyny postulat lewicy z jakim aktualnie się zgadzam, to że Państwo powinno się zając budowaniem mieszkań na tani wynajem.

Taka sytuacja to same plusy, o których
  • Odpowiedz
@mickpl: Problemy z mieszkaniami państwowymi są takie że:
1. Jeśli będą w rozsądnych cenach, to nigdy nie będą dostępne - bo popyt zawsze będzie większy na towar poniżej rynkowej wartości, więc tak naprawdę zwykły obywatel nie zobaczy takiego mieszkania przez kilkanaście lat. To rodzi dużą przestrzeń do nadużyć i czarnego rynku.
2. Koszty programu poniosą wszyscy podatnicy - teoretycznie można by tak ustalić ceny, żeby po pewnym czasie finansować budowy z
  • Odpowiedz
Tylko że cena budowy tych mieszkań przez państwo będzie taka że za jedno wybudowane można by kupić 3 deweloperskie.


@RandyBobandy: Jeżeli Państwo i tak w tym roku przepali niemal 900 mld zł, to wolę zeby poszło to na budowanie mieszkania z którego skorzystają 3 pokolenia rodziny niż np na słupy w Ostrołece.
  • Odpowiedz
@Wyso52: przeczytaj do końca co napisałem. Można to zrobić lepiej.

Państwo buduje za pomocą developera i przetargu kilka stadionów na dekadę. By sprostać potrzebom rynku nieruchomości należy wybudować 1,8mln mieszkań minimum. Niektórzy twierdzą, że nawet 4mln. To znaczy, że nie minister a samorząd a samorząd to kto? Ludzie często źle opłacani, bez doświadczenia i którzy wcale nie chcą się tym zająć.
  • Odpowiedz
No i zajebiście, budownictwo mieszkaniowe to rigcz. Pod warunekiem że takowe mieszkania pozostaną własnością skarbu państwa/samorządu/spółdzielni/etc i będą dawane pod wynajem za niskie pieniądze. A takie plany ma lewica z tego co pamiętam


@Vasnak: To się nigdy nie sprawdzi, a wiesz dlaczego? Bo za kilka lat do władzy znowu przyjdą populiści z PiS, którzy rozdadzą te mieszkania za 20% wartości jak konserwatyści w UK.
  • Odpowiedz
@mickpl: chooya zbudują, najpierw trzeba prawo zmienić tak aby właściciel po 14 dniach roboczych mógł przyjść z policją i wyrzucić nie płacącego złodzieja nawet jeżeli jest to matka z dzieckiem niepełnosprawnym aby ludzie nie bali się wynajmować, dziś łatwiej wyprowadzić się zagranicę niż do miasta to jest chora sytuacja a już teraz powoli wychodzą raporty że Polska umiera, albo będą mieszkania i prosty i szybki wynajem albo za 10 lat się
  • Odpowiedz
Dużo lepszym imho pomysłem jest agencja kupująca od developera 10proc mieszkań a potem umieszcza je na wynajem na otodom itd. Oczywiście dostęp tylko na cele mieszkaniowe, tylko jeden. Czynsz nadlpaca kapital. Po dziesięciu latach możliwość pierwokupu w cenie rynkowej pomniejszonej o spłacony kapitał.


@Raa_V: to jest genialne.
Wątpię jednak by którykolwiek polityk zainteresował się bo jest... Zbyt mało lewicowe dla lewicy i zbyt mało prawicowe dla konfederacji.
  • Odpowiedz
Ciągle widzę wycie Januszy wynajmu o to że prawo za bardzo chroni najemcę. Mieszkania są do uwaga - mieszkania. To że chcecie bawić się w spekulacje na dobru podstawowym to wasz problem - ryzyko inwestycyjne.
  • Odpowiedz