Wpis z mikrobloga

Jest mi tak ciężko psychicznie, od tygodnia jakoś zaczęły mi wypadać włosy. Przez kilka dni wypadła mi ich większość :-(
Oczywiście będę mieć badania, ale to faktu nie zmieni.
Zawsze miałam gęste, grube włosy.
Z dziesięć lat temu miałam problemy z tarczycą, dokładnie z hashimoto. Wtedy też dużo włosów mi wypadło, ale nie tyle, jak teraz. Udało mi się zapanować nad hormonami. Sytuacja się ustabilizowała, ładnie odrosły.
Teraz wychodzą, jak po chemii, a przecież chemii nie brałam. Jestem przerażona. Ktoś powie, ale to tylko włosy. Najwidoczniej nie dla mnie, poza tym gdyby to była jedna rzecz która obciąża moją psychikę, ale tych rzeczy jest naprawdę sporo.
Zastanawiam się ile jeszcze złych rzeczy mnie spotka? Żegnajcie włosy.
Przeglądam zdjęcia i myślę, jak bardzo moje życie się zmieniło. Wystarczyła jedna operacja i nieodpowiednia opieka w szpitalu, aby mój świat rozpadł się na małe kawałki. Próbowałam przez dwa lata poskładać go w całość, a teraz znowu jestem w punkcie wyjścia.
ignis84 - Jest mi tak ciężko psychicznie, od tygodnia jakoś zaczęły mi wypadać włosy....

źródło: FB_IMG_1704809924815

Pobierz
  • 20
@daeun: Trochę mnie śmieszy, że uważasz, że czterdzieści lat to starość i już menopauza. Moja mama ma ponad sześćdziesiąt lat i ma ładne włosy. Jeśli człowiek pilnuje stanu swojego organizmu, to może długo się cieszyć dobrym wyglądem. Poza tym mój problem nie wynika z menopauzy, a jest efektem choroby nowotworowej. Spoko, rozumiem, że chciałeś być po prostu wredny. Jak kobieta ma prawo żalić się z powodu włosów, no nie?
@TomgTp: Seks nie jest najważniejszy na świecie. Byłam w kilku związkach i wolę mieć spokój, niż mieć ruchanie na zawołanie, w średniej jakości związku. Jasne, super by było mieć dobry związek, ale trzeba mieć naprawdę duże szczęście, aby poznać kogoś kto naprawdę do nas pasuje.
Oczywiście jestem wstanie zrozumieć, że ludzie którzy mają mało doświadczeń w tej materii, pragnął to zmienić, bo wydaje się im że omija ich coś fantastycznego.
@ignis84 chodzi też o gospodarkę hormonalną. I tu włosy u facetów często wypadają jeśli poruchają itd. Oczywiście mocno to upraszczam ale to jeden z powodów dla których można mieć ich mniej.
@ignis84 poczytaj o falakrofobii. Stresem napędzasz dalsze wypadanie. Włos to część martwa, w wyniku zmian hormonalnych mogła Ci się zmienić faza wzrostu włosa i przez skrócenie jego cyklu, wypadła ich nagle spora ilość. Zadbaj o dietę, unormuj suple, dobre wcierki i będzie lepiej. Na zdrowy włos trzeba poczekać. Czasami też się zdarzy, że po prostu genetycznie organizm jest tak zaprogramowany i nic więcej nie zrobisz. Dla kobiet jest mnóstwo fajnych rozwiązań np.
@JasniePanMateusz: Często mamy tendencje do tęsknoty za czymś, co wydaje się nam, że mogłoby być piękne. Myślę, że skoro wtedy Wam nie wyszło, to pewnie po prostu i tak nic by z tego nie było. Obojętnie jak byś postępował. Albo się do kogoś coś czuje, na tyle silnego, że związek trwa dalej, albo nie. Nie rób sobie wyrzutów, to naprawdę nie ma sensu.
@TomgTp: Testosteron, ale obawiam się, że samym seksem nie da się tego ustabilizować. Znam łysych mężczyzn, którzy akurat w tym zakresie mają duże doświadczenie.
@ignis84 nie ma sensu, analiza pierwiastkowa to ściema. Lepiej dobry trycholog, mikrokamera i określenie, w jakiej fazie są Twoje włosy, pozwoli to stwierdzić co się działo w danym okresie i pomoże szukać aktualnej przyczyny. Włosy to zapis przeszłości i doskonale widać momenty stresu, złej diety itp. Najważniejsze nic nie zakładać i nie nakręcać spirali strachu. Leki właśnie mogły wpłynąć na cykl włosa, skrócić go dla sporej części włosów na głowie i stąd
@ignis84 jeśli wychodzily problemy z testosteronem, to może być też inny rodzaj łysienia. Wtedy jest to łysienie typu androgenowe go (męskie, ale też dotyka kobiet) jest trudniejsze do opanowania, ale u kobiet są większe możliwości. Włos przy tym typie łysienia systematycznie robi się cieńszy i cieńszy, w okolicach skroni, żeby potem wypaść, zaś skóra głowy "wypycha" cebulkę. Odrost włosa w tym miejscu jest już niemożliwy. Na takie akcje szybko dermatolog i trycholog
@24GHzWireless: Dziękuję za podpowiedzi, jasne badania z krwi zamierzałam zrobić. Faktycznie chyba masz rację odnośnie sensu robienia takiej analizy. Największy problem polega na tym, że nie mogę chodzić, w obecnej sytuacji ciężko będzie mnie też transportować do trychologa, dlatego pomyślałam o analizie, bo próbki można pobrać i wysłać. Włosy wychodzą mi całymi pasmami, nie ma mowy o tym żeby to była kwestia "wydaje mi się". W bardzo krótkim czasie wypadła mi
@ignis84 jeśli masz ochotę, odezwij się na PW. Popytam mądrzejszych ludzie ode mnie i coś podziałamy :) Jeśli proces trwa, to moim zdaniem najważniejsze regularnie monitorować co się dzieje wewnątrz organizmu, bo włos to taki "papierek lakmusowy" jego stanu.