Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy istnieje jakiś intelektualnie uczciwy i zdrowy sposób, żeby polubić kobiety jako przeciętny i dobrze poinformowany mężczyzna?

Mam 29 lat, jestem heteroseksualny, byłem w związkach, mam normalne poglądy polityczne, a także dobre relacje z kobietami w mojej rodzinie i miejscu pracy, jestem odbierany jako mężczyzna porządny i zachowujący się w porządku wobec kobiet. Nie mógłbym zostać posądzony o widoczną dyskryminację czy uprzedzenia. Sęk w tym, że odczuwam wobec kobiet niechęć/antypatię związaną z ich negatywnym wpływem na świat i mężczyzn - mam tu na myśli m.in. powszechną i niepenalizowaną przemoc relacyjną, brak empatii wobec mężczyzn (szczególnie słabszych i pokrzywdzonych przez los), niewdzięczność wobec cywilizacyjnych i codziennych poświęceń mężczyzn, negatywny wpływ na system podatkowy, większą roszczeniowość i samolubność, preferencyjne traktowanie przez prawo, a także wykorzystywanie trendów społecznych i technologii do nienależnego zapewniania sobie coraz bardziej uprzywilejowanej pozycji pod płaszczykiem walki z opresją/dyskryminacją.

Sęk w tym, że każdy z tych zarzutów jestem w stanie poprzeć statystykami lub badaniami naukowymi, to nie są wyssane z palca teorie z piwnicy. Gdyby to były pseudonaukowe teorie i spekulacje wynikające z mizoginii, wtedy mógłbym je z przyjemnością zdebunkować i poczuć się lepiej!

Jak do tego rozsądnie podejść? Jak zarządzają tym rozsądni faceci - na zewnątrz są neutralni, wewnątrz wiedzą swoje, a dysonans rozładowują z zaufanymi kumplami/w inny sposób?

#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #seks #redpill #blackpill #prawamezczyzn #pieklomezczyzn #nauka



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy istnieje jakiś intelektualnie uczciwy i z...

źródło: o-FUTURE-facebook

Pobierz
  • 42
Chciałam zaznaczyć, że każda płeć niesie swój przysłowiowy krzyż i te wszelkie walki kto ma gorzej, kto jest gorszy, są zbędne.


Jeśli w swoim życiu poznajesz tylko "nieświadome" i na podstawie tylko tych doświadczeń stwierdziłeś, że większość jest taka sama więc wystarczą ci tylko przelotne relacje z nimi, to w czym problem? Brzmisz jakby taki styl życia ci pasował. Żyjemy przecież w takich czasach, że nie trzeba na siłę wiązać. Analogicznie też
@mirko_anonim: też mogę wyciągnąć statystyki gwałtów, zabójstw mężczyzn na kobietach vs kobietach na mężczyzn, statystyki opiekunów osób niepełnosprawnych, statystyki opiekunów osób starszych, godziny przeznaczone na zajmowanie się dziećmi , liczbę alimenciarzy i mężczyzn wgl nie składających wniosków o opiekę nad dziećmi (a jest ich więcej niż kobiet alienujących dzieci, uwierz) lub uchylających się od widzenia dziecka co drugi weekend i wiele inncyh i powiedzieć że "czuję niechęć do wszystkich mężczyzn". Jak