Wpis z mikrobloga

Mirki bo w sumie nie mam pomysłu jak podejść do tematu. Popsuło mi sie auto 2 miesiące temu i stoi w ASO od tego czasu. ASO mowi, ze czeka na jakies czesci ktore nie wiadomo kiedy przyjda. Auto ma 3.5 roku, jest na przedluzonej "gwarancji", ktora pokrywa koszty naprawy ale musze naprawiac w aso. Pisalem maile do gwaranta ale jedyne co mowia to ze jak czesci dojda to dojda i ogolnie nie mamy Pana płaszcza. Chcialbym do jakiegos prawnika pojsc ale nie bardzo wiem jaka specjalizacja tutaj jest potrzebna i czy to w ogole ma sens?

#prawo #samochody #kiciochpyta
  • 6
@simia: do prawnika od sporów cywilnych przy czym to głównie kwestia analizy zapisów tej gwarancji. Generalnie jednak na ile znam np swoje zapisy podobnej gwarancji to nic ci się nie należy w takiej sytuacji bo gwarancji to pewnie w ogóle nie obchodzi a w umowie z serwisem też pewnie są zabezpieczeni przed tobą
  • 0
@Adams_GA: No tak tylko teraz wychodzi na to, ze moga i 10 lat sobie "naprawiac" a potem stwierdzic ze w sumie wartosc naprawy przewyzsza koszt auta. Absurd :( Ale dzieki za tego prawnika, poszukam!
@simia: no ok ale to trochę też nie ich wina bo nie wyczarują części z kosmosu. Zawsze możesz zrezygnować i zapłacić za naprawę gdzie indziej normalnie. Aso nie zależy żeby przeciągać te naprawę i uwierz że gdyby mogli to by to zrobili od ręki
  • 0
@Adams_GA: Ja w sumie nie mam pretensji do ASO ale wydaje mi sie, ze importer powinien jakos sie poczuc i zadzialac w tej kwesti. Nikt nie oczekuje "wyczarowania z kosmosu" ale to jest samochod normalnie produkowany seryjnie, do ktorego czesci powinno byc pod dostatkiem na swiecie.