Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Rycynina: Przykro to czytać, ale może chociaż ustrzeżesz kilka osób w ten sposób. Z jednej strony w sprawie dbałości o zęby, bo w nich potrafią się zagnieździć na prawdę niefajne bakterie. A z drugiej o serce, bo zadyszek czy bólu w klatce piersiowej nie wolno lekceważyć.
Mój kolega ze studiów miał trochę więcej szczęścia, bo przeżył, ale miał dwie trepanacje czaszki: po jednej i po drugiej stronie. Od zębów zrobiły mu
@SkrytyZolw: To co tu napisałaś pokazuje właśnie, że ryzyko zgonu z powodu zębów jest bardzo niskie, wręcz marginalne. Inaczej mielibyśmy epidemię ludzi ze zniszczonym sercem i z tego powodu umierających.

przeciętny 35 latek nie ma 11 zębów.


@SkrytyZolw: Serio powtarzasz tę bzdurę? Wiem że mnóstwo stron to powiela w internecie i żadna bez konkretnego źródła tych danych ale to by znaczyło że większość ludzi w tym wieku nie ma 1/3
@Rycynina: Mimo wszystko dzięki za ten wpis, bo one uświadamiają o co w życiu dbać i co niepozornego może Cię zniszczyć. Być może tym wpisem uratujesz kilka żyć, patrząc na to jaki ma zasięg.
@Rycynina: Trzymaj się Mirabelko.
U mnie było podobnie. Ojciec nie chodził do lekarza, "bo to strata czasu". I od 4,5 roku jestem bez ojca.
Nie wiń siebie. Dorosłego człowieka siłą do lekarza nie zaprowadzisz.
@Rycynina: Współczuję, tylko tyle mogę. I w sumie to dziękuję- pewnie niejeden tutaj (jak ja) nie miał świadomości że takie coś może w ogóle się wydarzyć. Tobie mam nadzieję nieco ulżyło, a i może uratujesz kogoś innego tym postem. Trzymaj się.
interesuje? Bo to wszystko co się wydarzyło było przez nieleczone zęby!!!! Bak


@Rycynina: Mój tata żyje dzięki mnie i mojej mamie, bo go na siłę wysyłaliśmy na różne zabiegi (tarczyca, żylaki, hemoroidy).
Są tacy faceci. Przykro mi. Robiłaś co mogłaś.
@Rycynina Dziękuję za ten wpis. 22.01 (sic!) poszedłem do dentysty po długiej przerwie (okazało się, że nie byłem u dentysty 4 lata).
Teraz jestem jeszcze bardziej zmotywowany by wyleczyć zęby. (Całe szczęście tylko 2 do leczenia mam)