Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci #banki #kredythipoteczny
Hej Mirki i Mirabelki. Byłem w trzech różnych bankach, w każdym dostałem symulację kredytu hipotecznego. Jeden kusi brakiem prowizji za udzielenie kredytu (co śmieszne, prowizja jest pobierana od ceny kupna domu a nie udzielonego kredytu - legalne złodziejstwo) ale za to wymagają ubezpieczenia na życie plus dom. Suma sumaru w ostatecznym rozrachunku wychodzą podobne kwoty. Więc jeśli już brać kredyt to chyba lepiej z ubezpieczeniem niż zapłacić prowizję. I tu pytanie, gdzie najtaniej znajdę takie ubezpieczenia w "cywilu" by nie brać od banku i jakie są haczyki? Bo w banku nie udzielono żadnych informacji a nie wierzę że w razie śmierci bank spłaci cały kredy, a raczej umorzy odsetki
  • 23
  • Odpowiedz
@Zeroskill: Dopiero zmądrzałem. Sądziłem że ubezpieczenie polega na tym, że bank opłaca kilka rat gdyby kredytobiorca zmarł. A chodzi chyba o to, że spadkobierca dostaję kwotę na którą był ubezpieczony wierzyciel i to przeznacza na spłatę rat. Nie byłem sobą wczoraj
  • Odpowiedz