Wpis z mikrobloga

Problem z psiarzami jest taki, że sami śpiąc z psami i jedząc z nimi tą samą łyżką na co dzień przywykają do syfu. Brud i smród przestaje ich ruszać.

Psiarz nie widzi więc nic dziwnego w tym, że pies obsika drzwi do sklepu i potem ktoś musi to myć albo podejdzie na parkingu do samochodu czy roweru i naszczy na koła, za których umycie ktoś zapłacił lub sam mył. Dla psiarzy smród moczu to codzienność nawet w domu więc nie reagują na to.

#psiarze #bekazpodludzi #patologiazmiasta #obrzydliwe
WielkiNos - Problem z psiarzami jest taki, że sami śpiąc z psami i jedząc z nimi tą s...

źródło: temp_file2236887811905271414

Pobierz
  • 146
  • Odpowiedz
@WielkiNos: czy ja wiem. Jak naszczal przed drzwiami to powinna chociaż przeprosić i przyznać się do błędu. Mogla też wziąć wiadro z wodą i to spłukać. Ale jak mi pies obsika koło to nie robię z tego afery. Mam go bić za to?
  • Odpowiedz
  • 605
jak mi pies obsika koło to nie robię z tego afery. Mam go bić za to?


@parposz bo może psów nie powinno być w przestrzeni publicznej? Może powinny żyć w domach z ogrodami i tam sobie sikać do woli. A na spacery z bloków powinny być wyprowadzane tylko do parków i lasów z nakazem sprzątania po psie. A nie chodzić po ulicach, włazić do sklepów czy kawiarni i sikać i srać pod
  • Odpowiedz
@WielkiNos: to prawda. Ludzie puszczają psy luzem bo ,,hehe nie gryzie, łagodny" a sam nie raz znalazłem gówno rozsmarowane na chodniku przed bramą, bo ktoś już zdążył w nie wdpenac. Za to powinno być 25 lat więzienia. Ale obsikane koło to nie koniec świata
  • Odpowiedz
  • 12
sam nie raz znalazłem gówno rozsmarowane na chodniku przed bramą, bo ktoś już zdążył w nie wdpenac.


@parposz i to są gówna tych najmniejszych psów. Stare baby i juleczki myślą, że taki piesek jest niegroźny i nikomu nie wadzi a te psy powodują takie same szkody. Miasto nad tym wyraźnie nie panuje.
  • Odpowiedz
A na spacery z bloków powinny być wyprowadzane tylko do parków i lasów z nakazem sprzątania po psie.


@WielkiNos: W blokach nie powinno być psów, nie ma potrzeby ich trzymania.
Jedyna potrzeba to ewentualny niewidomy który potrzebuje przewodnika.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: mnie trochę psy wkurzają wyprowadzane. Na moim osiedlu nie ma tragedii z kupami, raczej ludzie sprzątają. Ale jak zobaczylibyście gdy spadnie śnieg, że po 2 dniach praktycznie zaspy przy chodniku są żółte to uświadamia sobie człowiek ile na tym osiedlu jest szczyn wszędzie. Natomiast jeżeli chodzi o psy w przestrzeni publicznej to denerwuje mnie, że gdy mamy chodnik oraz DDR obok siebie lub ciąg pieszo-rowerowy to właściciele nie dbają co
  • Odpowiedz
  • 13
To, że ktoś jest psiarzem nie ma nic wspólnego z tym, że jest też brudasem !


@Dziaduuu tak jak nie każdy palacz śmierdzi? Bo każdy tak twierdzi, a każdy śmierdzi. Oczywiście dla osób postronnych, bo o to tu chodzi i to są osoby obiektywne do oceny takich rzeczy.
  • Odpowiedz
@WielkiNos no niestety. Z sikaniem psa ciężko walczyć. Xd niemniej dużo bardziej śmierdzą miejsca gdzie sikają żule. Pod mostami czy gdzieś. Jak deszcz na to pada to zaraz zmyje. Grunt że większość sprząta kupy ;)
  • Odpowiedz
Problem z psiarzami jest taki, że sami śpiąc z psami i jedząc z nimi tą samą łyżką na co dzień przywykają do syfu. Brud i smród przestaje ich ruszać.


@WielkiNos: może wielkie słowa, ale to prawda. Z tego samego powodu palący nie czują zapachu fajek w mieszkaniu, a ludzie mieszkający w bloku nie słyszą pewnych hałasów, które od razu wyłapie gość który przyszedł z domu jednorodzinnego. Po prostu mózg nas od
  • Odpowiedz
@WielkiNos:

rok temu było. Przynajmniej u mnie w dzielnicy. Były gówna obok chodnika, ale na chodniku aż tyle to nigdy.


Powiedziałbym, że gówno wiesz, ale niestety nie byłoby to zgodne z prawdą, bo jak widać jestem trochę starszy i w przeciwieństwie do ciebie wiem jak wyglądały trawniki na osiedlach w latach 90’ xD
  • Odpowiedz
  • 33
@WielkiNos przesadzasz w drugą stronę.

Ja rozumiem że pies obszczal drzwi - właściciel powinien posprzątać. Jak by był rozgarnięty to by tak zrobił.

Teraz druga strona medalu. Zakazywania psów w mieście? Ty wiesz ze dla niektórych ludzi te 4 nożne sierściuchy to jedyni bliscy? Wiesz ze niektórzy niemaja się do kogo odezwać? Taki pies to jest jedyny ratunek dla takiej osoby. Chcesz im odebrać radość, przyjaciela.

Stety niestety ale tak to wygląda.
  • Odpowiedz