Wpis z mikrobloga

@inga: oczywiście, że nie warto wydawać wszystkiego na konsumpcjonizm. Byle tylko nie szło to w drugą skrajność, odmawianie sobie wszystkiego byle zaoszczędzić cholera wie na co.

Na choroby i wypadki są ubezpieczenia państwowe i prywatne, w czasie kryzysu gospodarczego i tak te oszczędności trzymane zapewne w papierach wartościowych (bo nikt nie trzyma większości oszczędności w gotówce lub na rachunku, prawda? Prawda?) stopnieją, a w razie wojny, o ile akurat nie miało
@rzzz: hehe, ja jako przegryw mam 60k poduszki finansowej + 80 k w bitcoinie w obecnym kursie. Trzeba być debilem, żeby nie mieć oszczędności, ja już w liceum jeździłem do Anglii na wakacje to byłem zarobiony na cały rok ponad 15k profitu przez wakacje robilem.
Jak kupiłem mieszkanie to też dopiero jak już uzbierałem mega solidny wkład finansowy, tak że raty na stałe oprocentowanie wychodzą mnie tyle co bym płacił za
@rzzz Ale o czym to świadczy?
Powiem Ci na swoim przykładzie. Gdybym myślał tak jak Ty to bym był jak mick i dalej czekał na koniec banki.
A tak to sobie spokojnie spłacam, a nawet nadplacam mieszkanie. I co ciekawe raty mam od kosztów wynajmu identycznego mieszkania.

Naprawdę myślisz, że ludzie płacący 3k za wynajem muszą odkładać ekstra 3k na wkład własny aby pokazać że są w stanie spłacać 4k kredytu?

A
Wiec możesz śmiać się z ludzi, którzy bez 50k kupują mieszkania, tylko na koniec pozostanie Ci głoszenie mądrości micka, aby utwierdzić się że dobrze zrobiłeś nie kupując mieszkania.


@ipkis123: to ciekawe skąd mają 20% wkładu własnego? Magicznie się on sam zmaterializował na koncie?
Nie przeszkadza im to brać hipotek na 700k na dwa pokoje. Bo to fair price jest.


@rzzz: Patrząc po tym co się dzieje na rynku i w szeroko pojętej ekonomii, mają rację i ich działanie jest jak najbardziej racjonalne

Po pierwsze kredyt hipoteczny na nieruchomość to jest najlepsza inwestycja jaką większość ludzi zrobi w życiu. Oprocentowanie śmiesznie niskie w porównaniu z inflacją, spłata rozłożona na wiele lat, a kredytowanym dobrem cieszymy
To sobie policz ile pracodawca musi zapłacić żebyś dostał 18 brutto, czyli 12 na rękę, a od wrześnie 8900 na rękę bo drugi próg mocno bije to zaplaczesz nad tym ile państwo zabiera ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)


@onomatopejusz: To sobie policz ile wydasz na wolnym rynku na usługi zapewniane przez państwo. Powodzenia
@Tomek_tls: na pewno jest to bańka, ale nie uwierzę tównież, że posiadanie 100 czy nawet 50 tysięcy złotych oszczędności jest w Polsce tak powszechne. Swoją drogą ciekawi mnie skąd wiesz ile oszczędności mają Twoi znajomi - rozmawiacie o tym tak wprost i otwarcie?