Wpis z mikrobloga

Żaluje, że pomiędzy 2019 a 2021, kiedy mogłem już sobie pozwolić, nie kupiłem drugiego mieszkania, większego na kredyt. Zamiast tego, dązylem do spłaty mniejszego, kawalerskiego, kupionego jeszcze w 2013, a rata kredytu wynosiła jakieś 800 zł. Teraz dziecko będzie szło do do szkoły we wrześniu 2026, a my zostaliśmy z małym mieszkaniem, i gotówką, która traci nawet na koncie oszczędnościowym. Czuje złość na siebie, ale czuję też złość na kraj, który doprowadza, a do takiej sytuacji z mieszkaniami, że dosłownie ludzie mają okienko czasowe trwające może rok, i jak się nie wstrzeli to przegrywa życie. I co mi zostanie? Wzięcie kredytu za rok na minium 500 tys, żeby kupić 3 pokoje mieszkanie, gdybym zrobił to wcześniej już by na siebie teraz zarabiało na wynajmie, a ile by wzrosła jego wartość. A w 2026 bym wypowiedział wynajem i się wprowadził z z rodzina. #przegryw #zalesie #mieszkania #nieruchomosci
  • 6
@mosiekk: prawdopodobnie w tamtym czasie podjąłeś dobrą i przemyślaną decyzję, która nie była nadmiernie ryzykowna i nie ma się o co obwiniać, po prostu masz teraz małe mieszkanko na starość, albo dla dzieciaków. Pomyśl o tym jak o szansie, bo rośnie liczba lokali na wynajem i zakładam, że niedługo będziesz mógł wynając o wiele lepsze mieszkanie niż mógłbyś kupić, które będzie o wiele lepiej dostosowane do potrzeb rodziny, a zostanie Ci