Wpis z mikrobloga

#marvel nie lubię zabiegu przełamywania czwartej ściany. Nie lubię jak mi fikcja przypomina, że oglądam fikcję. Choć w paru serialach/filmach to to nawet dla mnie działało, np. w #mrrobot czy wczesnym #houseofcards. W #deadpool też to nawet spoko działa, choć gdyby szło napisać scenariusz bez walenia w czeartą scianę, to chyba by mi się bardziej podobało.

Inb4 wiem, że ten zabieg jest dużym elementem postaci DP.

Ogolnie ta seria jest całkiem spoko, ale to wynika z tego, że Raynolds się chyba całkiem dobrze bawi przy pracy nad tymi filmami i generalnie się mocno angażuje. Dlatego trailery i teasery filmów z DP pojawiają się na jego kanale, a nie jakimś marvelowskim/disneyowskim czy wcześniej foksowym.

Po tej rysie w karierze, jaką było green lantern, facet się zrehabilitował.