Wpis z mikrobloga

#zalesie #bieszczady #polskiedrogi #patologiazewsi #kiciochpyta
Chłop pojechał z rodziną na urlop w Bieszczady z rodzina i podróżując po lokalnych atrakcjach stwierdzic musi, że lokalni kierowcy to w połowie #!$%@?. Kręte dziurawe drogi, ograniczenia prędkości do których których chłop swoim 8 letnim autem boi się zbliżyć nawet (maks co można to chwilowe 80 km/h, z przewagą 50 gdzie znaki pozwalają na 70). I co chłop widzi - autochtoni w zabudowanym 70 i więcej, wyprzedzanie na zakrętach pod górkęz ścinanie zakrętów na serpentynach. 2x 60 klików takiej jazdy chłopa wykończyło dzisiaj. Kilku autochtonów chłop nawet uwiecznił.
  • 23
@cacum3: Chłop miękki jest a nie twardy, a to twardym trzeba być nie miętkim. Budowlańcy busami z przyczepą po małej i wielkiej pętli bieszczadzkiej po 80 jeżdżą na luzaku, a chłop boi się. Śmiechu warte. A tak serio, to oni mają już w mózgu trajektorię jak w NFSie kiedy zakręty ścinać i prawie nawet praw fizyki nie naruszają.
  • 1
@sberatel: możliwe, bo ja z dużego miasta, ale serio, niektórzy nie zachowują tzw marginesu na ew. Błąd. Gdybym i ja nie zachował to ocierka bardzo prawdopodobna. Czułem jak na tych dziurach włącza sie kontrola trakcji (odczuwalne na zakrętach). Może w aucie 4x4 z momentem 250 nm można trochę szybciej ale część aut to zwykle przeciętne auta.
  • 0
@EsticTrade: tylko ścinając na pamięć można bardzo się zdziwić. Pewnie przyzwyczajeni są ale te dziury ciągle pewnie nowe są a one z pewnością wpływają na przyczepność. Baza ludzi umarłych... A ciekawe jak daleko by radę na 3 pasmowym rondzie, z tramwajem i z awaria sygnalizacji świetlnej.
  • 0
@EsticTrade: jak mają 4x4 i znają na pamięć... Ale serio, bez obcykania tych drog naprawdę na miareę pilota WRC to trzeba jeździć ostrożniej. Byle co i rozbijasz auto a może nawet siebie i swoją rodzinę. Chociaż to wyprzedanie w niedozwolonych miejscach to już deczko za dużo.
E tam, w Biesach panują trochę inne zasady. Można poćwiczyć jazdę w twardych warunkach. Jak przejedziesz obie pętle kilka razy w dwie strony to dziury omijasz jak zawodowiec, nawet nie myślisz a reagujesz jak kierowca WRC bez pilota. No ale faktycznie jakość dróg to patologia miejscami. Na koniec Września jak robili fachowcy mały mostek jadąc w stronę Wetliny od Cisnej, tak pod koniec Października dalej robili ten sam mostek, więc na poprawę
  • 0
@EsticTrade: nie, mnie to nie przeszkadza. Po prostu wycieczka do Przemyśla mnie zmęczyła. Są w Polsce drogi krajowe gdzie spotykasz zawodowców w zawodach na czołówkę. Tu to raczej nie było sytuacji która by mi przyspieszyka akcję serca (mój margines). Bieszczady są bardzo ładnym miejscem. Daleki jestem od frustracji
@cacum3: Dzisiaj z Podkarpacia wracałem i mam identyczne wrażenia. Zabudowany, kręta droga, ja na tempomacie licznikowe 60kmh, a mnie łyka jeden za drugim, włącznie z dostawczakami, na podwójnej ciągłej xD
  • 0
@SKYFander: jak narzekam na oznakowanie w Polsce to akurat te znaki pionowe i poziome w Bieszczadach są wg mnie bardzo sensowne. Ciekawe czy Ci kierowcy też narzekają w dużym mieście.
  • 0
@Zielony34: ja się czasem zastanawiam jak to jest żyć i mieszkać właśnie w Lesku, Cisnej a nawet Przemyślu. Co robi się na co dzień jakie są możliwości pracy, spędzania czasu etc