Wpis z mikrobloga

Programowanie to w 90% praca z tekstem. Czytanie i pisanie kodu, czytanie i pisanie dokumentacji, debugowanie - to wszystko ślęczenie nad monitorem zasłanym literkami, cyframi i takimi znaczkami: ( ) * { ; " ] } & %. Oczywiście są ludzie, którzy nie lubią czytać i wolą obrazki i filmy. I uwielbiają uczyć się z YouTube. To wspaniale, że jesteśmy różni. Niech ci obrazkowo-filmowi nauczą się szydełkowania, albo serwisu rowerów, albo tynkowania ścian, bo programistów z nich nie będzie. To praca dla moli książkowych. Tych, których w podstawówce nie przerażała objętość "Krzyżaków" czy "Nad Niemnem" i zwykle czytali 100+ stron na dobę. Niekoniecznie w/w lektury szkolne, ale po prostu pochłaniali książki. A teraz lubią CZYTAĆ tekstowe tutoriale i dokumentacje na monitorze. Żeby wszystko było jasne - nie mam nic przeciwko filmom o programowaniu. O niektórych aspektach tej branży można poczytać, można też obejrzeć. Ale nie da się nauczyć pisania kodu oglądając filmy. Przecież jak czegoś nie zrozumiem, muszę przewijać nigdy nie trafiając tam gdzie trzeba. Zawsze szybciej i efektywniej się czyta niż ogląda. O kopiowaniu przykładowego kodu z filmu już nie wspomnę. Powie mi ktoś: ty stary pryku, teraz jest inaczej. Oczywiście, że tak. Kiedyś szydełkowania też uczyło się z książek.
#przemysleniapo50 #programowanie
  • 10
  • Odpowiedz
  • 0
Niekoniecznie w/w lektury szkolne


@Odkamieniacz: Czego nie zrozumiałeś w tym zdaniu? Czy po prostu nie chciało Ci się czytać kilkunastu linijek tekstu? Ja uwielbiałem czytać i nie lubiłem polskiego.
  • Odpowiedz
  • 0
Ja nigdy nie lubiłem czytać, za to od podstawówki programowanie to moja największa pasja


@DROP_TABLE_Usernames: Nie wiem, wybryk natury? :) Może zainteresowałeś się programowaniem zaraz po nauczeniu się czytać? Ja nie miałem takich możliwości. A nauczyłeś się z YouTube?
  • Odpowiedz
@S0Cool: Nie no bez przesady, czytać to już zacząłem w przedszkolu, ale głównie komiksy i encyklopedie, książki nigdy mnie nie kręciły
A uczyłem się z różnych źródeł, z YouTuba, z jakichś forów, artykułów w internecie
  • Odpowiedz
@S0Cool: Myślę, że Twoja teoria jednak jest wadliwa i zakłada, że skoro Ty tak masz, to znaczy że wszyscy tak mają :) Nigdy nie byłem molem książkowym, wolę słuchać niż czytać, a jestem programistą. I zawsze skutecznie zniechęcały mnie książki o dużej, jak to nazwałeś, "objętości".

Na tej samej zasadzie co Ty mógłbym wysnuć teorię, że "jak ktoś lubi czytać, to nie zostanie programistą" i byłaby tak samo kiepska.
  • Odpowiedz
  • 1
@wonsz4954: Główną tezą mojego wpisu było: nie da się nauczyć pisania kodu z Youtube. A wszyscy się przyczepili do czytania lektur. OK, być może lubienie czytania beletrystyki nie jest warunkiem koniecznym. Nadal jednak nie wiem jak nauczyć się programowania ze słuchu.
  • Odpowiedz
@S0Cool ale ja nic nie mówię o lekturach. Kobyły o Javie czy C++ też mnie odrzucały, wolałem krótsze formy wideo, nawet tekstowe tutoriale, ale nigdy długie książki. Każdy uczy się i przyswaja informacje inaczej i tyle.
  • Odpowiedz