Aktywne Wpisy
snickers111a +112
#!$%@? zamówiłem se piccunie na glovo bo posiadówa w domu, czekam ponad 3 godziny na dostawe, byly w międzyczasie dwa telefony, że pizze juz w piecu, a potem że już dostawca wiezie.
No i przyjechała, niedość, że zimna to mam wrażenie że dostawca latał bokiem z tą pizzą bo wygląda tak jak na foto pic rel.
Daje chłopu 150zł (zamówienie za 145zł) - już 5 zł nie chciałem bo po takim czekaniu
No i przyjechała, niedość, że zimna to mam wrażenie że dostawca latał bokiem z tą pizzą bo wygląda tak jak na foto pic rel.
Daje chłopu 150zł (zamówienie za 145zł) - już 5 zł nie chciałem bo po takim czekaniu
jacas +236
Mordo, jaka wojna, pandemia, wsiadaj jedziemy do finału Ligi Mistrzów
#mecz
#mecz
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jestem 45 dzien na nofap. Po 14 dniach już nie wytrzymałem, strach było iść się wysikać żeby sobie oczu nie wybić, wzwód i libido było masakryczne. W sobotę rano odpaliłem #datezone i znalazłem fajną cichą w jednym z miast wojewódzkich i umówiłem się na wieczór. Ogółem spędziłem z nią 3 godziny, z czego odbyliśmy 2 stosunki. Oczywiście na drugi dzień wszystko wróciło do normy, natomiast od paru dni jest totalny zanik, flak. Brak porannych wzwodów, brak chęci na seks, dosłownie nic.
Czy mam rozumieć, że to jest ten cały #flatline ?
Jak dlugo trwa?
I niech nikt nie mówi, że nofap to ściema lub placebo. Widzę po sobie, że są efekty, jakiś taki człowiek śmielszy, bardziej uśmiechnięty. Jest inaczej, szkoda, że wcześniej o tym nie słyszałem.
Przede wszystkim sam inicjuje rozmowy lub chociaż kontakty wzrokowe z kobietami.
Polecam.
Co do braku chęci, to może być milion czynników.
Wale konia niemal codziennie i do loszek zawsze dynamicznie
Czytałem gdzieś takie mądre powiedzenie.
1% to uzależnienie a 99% strach przed nowym życiem.