Wpis z mikrobloga

Od 15 lat dobre gry można policzyć na palcach jednej ręki.


@GladysDelKarmen: nie wiem pod jakim kamieniem żyjesz:
-RDR2,
-Spider-man (wszystkie trzy),
-baldurs Gate 3,
-wiedzmin 3,
-factorio,
-city skylines,
-kingdome come deliverance
-kroniki myrthany,
  • Odpowiedz
@#!$%@?: ja gram glownie w gry coop/indie, bo gry AAA to kloc i to jest prawda. Nawet jak wyjdzie jako taka spoko gra od duzego studia to zawsze bedzie jakis Battlepass czy cos takiego aby zrobic z nich live service game xD mechaniki typu daily questy, zamiast pozwolic czlowiekowi normalnie grac.
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Dokładnie, nie rozumiem tego płaczu że nie ma w co grać - wręcz jest przesyt, moja lista wstydu na steam I ps5 rośnie cały czas.

Bardzo się dobrze bawiłem przy Soma, Days gone, Horizon zero dawn, space haven, TLOU 1+2
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@GladysDelKarmen: też trochę prawda. Ale też na jakiś czas trafi się perełka i cieszę się wtedy jak dziecko, bo ciągle o takiej gierce myślę. Teraz na przykład mam tak ze Splatoonem na Switchu.
  • Odpowiedz
@GladysDelKarmen do wymienionych niżej gier spokojnie można dołożyć drugie tyle indyków typu Hades czy specyficzne (czyt. nie dla każdego) typu Stardew Valley czy Roots of Patha.
No ale 3x-letni boomer nie ma w co grać.
  • Odpowiedz
@GladysDelKarmen:

to nie z tobą jest problem, a z producentami gier. Od 15 lat dobre gry można policzyć na palcach jednej ręki. Większość, która wychodzi to gnioty a reszta to typowe gówna do jeszcze większego zarabiania - "no kup ten season pass, Patrz jakie fajne ubranko za jedyne $59, no weź kuuuup. Nie chcesz? Dobra to obetniemy ci content".


Jak ktoś gada takie rzeczy to już wiadomo że w żadne gry
  • Odpowiedz
@GladysDelKarmen obecnie mamy zatrzesienie zajebistych gier a takie #!$%@? jak twoje mozna porownac do #!$%@? o tym jak sie kino stacza bo w kinach listy do m i marvel. nie masz pojecia o dobrych grach, ale so krzyczenia pierwszy..
  • Odpowiedz
@GladysDelKarmen: Jednocześnie zgadzam się i się nie zgadzam. To wina graczy, że dają się tak dymać. Ty i ja na przykład nie kupimy żadnego battle passa albo skina to znajdzie się inny maciuś, który koniecznie musi miieć skórkę do swojej ulubionej pistaci UwU. I przez takich maciusiów firmy dalej będą nam srać do ryja. Nowe CoDy są doskonałym przykładem jak ruchać ludzi na hajs
  • Odpowiedz
starcze #!$%@?. Jak kogoś świat kończy się na fifie i CoDzie to może ta


@#!$%@?: Bardziej stawiał bym na to, że gry stały się po prostu bardzo odtwórcze. Brak nowych gatunków, brak nowych mechanik, nieszablonowych gier od których faktycznie czuć powiew świeżości jest serio niewiele. Każdy producent stara się korzystać ze "sprawdzonych rozwiązań" co potęguje efekt znużenia. Ja ogrywam gry głównie dla fabuły, więc tak bardzo tego nie odczuwam ale jak ktoś
  • Odpowiedz
@Zarrakash:

Gry w latach 1990-2000 dopiero raczkowały więc dużo łatwiej było twórców wpaść na koncepcję całkowicie nową. Teraz rynek jest znacznie większy więc chcą nie chcąc nie wymyślisz formuły gry której wcześniej gdzieś nie było.

Poza tym gracze często pier.dolą że chcą nowych rozwiązań, a później wychodzi Half-life Alyx na VR i ludzie płaczą że chcą grać po staremu na myszce i klawie. xD
  • Odpowiedz