Wpis z mikrobloga

@deziom
Jakby nie flipperzy to nikt by nie kupił... Dlatego ludzie kupują potem od flipperów drożej.
No piękna logika ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Poza tym niech się zdecydują.
Albo sprzedaż idzie im jak szatan na kredytach komercyjnych, albo ciągle jest #!$%@? i trzeba im.sypac xD
  • Odpowiedz
@deziom: To flipperzy kupują na pierwotnym ? Przecież te dzbany sprzedają dziury w ziemi czasami drożej niż gotowe mieszkania....
  • Odpowiedz
@GOHAN: nie wiem jak w innych miastach ale w Łodzi tak. Znam jedną typiarkę z otoczenia Orzechowskiego i ona kupuje kilka mieszkań w danej inwestycji jako dziura w ziemi to jeszcze rabat dostaje od dewa XD
  • Odpowiedz
@deziom:

fliper to wrog dewelopera, bo odkupuje jego towar zeby sprzedac chwiel pozniej z przebitka i na tym zwyczajnie zarobic....

jest to chyba jasne dla wszystkich - chcoicaz jak widac po screenie - a moze jednak nie....
  • Odpowiedz
@2-aminopirydyna: Teraz w sumie jak srednia cena na pierwotnym moze byc nizsza niz w wielkiej plycie to moze i fakt. No i jeszcze jak w hurcie to tymbardziej. Hajsu na wykonczenie trzeba dac tyle samo a przynajmniej nie trzeba babci zdrapac z podlogi.
  • Odpowiedz
Nie ma bardziej bezczelnej grupy, niż flippersko developerska mafia.


@deziom otóż jest - to dziennikarze którzy tę flipersko-developerskie wysrywy upubliczniają
  • Odpowiedz
to "ludzie" nie mogą kupić od dewelopera drożej niż flipper, nie sprzeda im?


@maciusuper:

To jest patologia wygenerowana przez rynek.
1. Deweloper buduje na kredyt i chce mieć jak największą płynność
2. Klienci, kupując mieszkanie najchętniej by chcieli w nim już mieszkać, perspektywa czekania kilka lat na mieszkanie im się nie widzi.
Woleliby wybierać wolne mieszkania z dostępnej puli.
3. Przychodzi flipper, który może trzymać mieszkanie w zamrażarce, bo nie musi
  • Odpowiedz
@maciusuper: No ludzie z chęcią kupią drożej, ale dopiero jak zobaczą mieszkanie na własne oczy. Obecnie aby być deweloperem nie musisz srać pieniędzmi - kupujesz działkę, organizujesz projekt, pozwolenie na budowę i...:
- albo bierzesz kredyt hipoteczny na nieruchomość co utrudnia później wyodrębnianie nieruchomości (ale nie jest to niemożliwe) przez co również utrudnia sprzedaż mieszkań,
- albo sprzedajesz flipperom kilka mieszkań i ruszasz z budową.
- albo jak nie boisz się
  • Odpowiedz
@MgrMarecki:
No nie jest aż tak kolorowo jak to przedstawiasz. Dodatkowo, żeby tę działkę kupić i zorganizować projekt też trochę siana trzeba wydać ;)
  • Odpowiedz
@amgcla: Nie wiem skąd takie dane, ale mogą się pewnie różnić od regionu/typu zabudowy ;) Przez pewien czas obracałem się wśród lubelskich deweloperów i była mowa o ok. 8-10% zarówno przy zabudowie "szeregowej" jak i blokach. Ale to było jeszcze 2-3 lata temu, może działki wystrzeliło jeszcze 2x mocniej niż mieszkania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz