Wpis z mikrobloga

@Fortyk Ja raz miałem tak, że zajebiście przygotowałem się na rekrutacje, lekko podkoloryzowane cv i list motywacyjny. Po tygodniu bez odpowiedzi, więc wysłałem kolejnego maila z pytaniem czy cv dotarło. Po jeszcze jednym tygodniu dostałem zaproszenie na rozmowę. Wszystkie było idealnie, rozmowa przeszła bardzo dobrze i poczułem się, jakbym już miał tę robotę w kieszeni. I co? Jajco, znowu po kolejnym tygodniu wysłali maila że jednak nie potrzebują mnie w swoim składzie