Wpis z mikrobloga

Hihi kumpel założył sobie konto na portalu randkowym, wrzucił swoje foto, zwykły przeciętny chłop. Odzew marny.
Zmienił zdjęcie na zmarłego aktora jakiegoś zagranicznego, mało znany, od razu inna bajka się zaczęła, piszą z zainteresowaniem, same podtrzymują rozmowę, inny świat.