Wpis z mikrobloga

its over dla średniego gościa koło 30 nie wiem komu udaje się tam kogoś poznać, polowa par nie odpisze druga polowa da ghosta po 2-3 wiadomosciach, tutaj nawet umowić się z kimś na jakieś wyjście to jest wyczyn, a co dopiero znaleźć kogoś do dłuższej relacji, kiedyś wydawało mi się, ze znajdę sobie babę, ale jak jestem w miarę młody to skupie sie na zarabianiu pieniedzy, teraz jak już mam to co chciałem to mam wrażenie, ze mój pociąg dawno odjechał #tinder #przegryw
  • 23
@kupkesobieciagne: ale laski same to sobie robia, jakby chcialy kogoś poznac to nie przesuwały by nałogowo kolejnych profili, tylko skupiłyby się na osobie a nawet paru która ich zdaniem jest godna uwagi, jak nie wypali to wtedy next zamiast przesuwać w nieskończoność kolejne profile
@hubba-bubba: No a jakie wyjście mam ?
Zamiast korzystać z życia bo udało mi się zawodowo i finansowo to siedze w domu i pogrążam się w samotności :/
Tinder już tak mi zryl banie ,że 10 razy mysle co napisać by nie zostać zghostowany od razu...
Masakra jak ten rynek niszczy samoocenę
@Maxior99 pewnie że lepsza już taka relacja niż gnicie samemu w domu, ale jakaś pustka pewnie w dalszym ciągu będzie odczuwalna. U mnie tinder działa wręcz odwrotnie i nie chce mi się pisać bo wiem jak to się skończy.
Bez przesady, większość w rzeczywistości wygląda normalnie. Chociaż nie wiem jak jest na tinderze. Próbowałeś zapisać się na jakiś sport do klubu czy coś? Jest ta sporo różowych.
@PoznanskaSzneka nie to nie jest to samo. Idąc na zajęcia sportowe większość nastawia się na ćwiczenia i owszem nawiązują się kontakty i znajomości i czasami nawet pewnie powstają jakieś pary, ale iść tam tylko po to żeby nagabywać dziewczyny to się mija z celem, a tinder w teorii powinien być właśnie od tego