Wpis z mikrobloga

@Opad4991: Kurde, pochodziłem po tej Ornecie na streetview i gdzie nie spojrzeć tam cuda Polski powiatowej (ale tej poniemieckiej!): wielki kościół™, parę ładnych kamienic a nawet arkady z cegły, blok z wielkiej płyty na rynku, jakieś zaułki gdzie nagle kupa luda, samowolki budowlane gdzieś "na dołach", rzędy familoków, bloki o tylko dwóch poziomach, stajenki z drewnianymi drzwiami ulicę dalej od "reprezentacyjnego rynku", tynki odpadające chyba z 90% budynków, jakieś malutkie pawilony