Wpis z mikrobloga

@Szinako: A to są liczby dotyczące tylko samobójstw stwierdzonych, masa wypadków komunikacyjnych, w pracy, nagłych "zejść" etc. które są również suicydalne, ale do statystyk nie wchodzą. Optymistyczne estymacje - plus 20 % więcej.
  • Odpowiedz
Optymistyczne estymacje - plus 20 % więcej.


@Marek_Tempe: Dokładnie, jest też o tym w artykule. Sam się zastanawiam czasem ile "wypadków" to w rzeczywistości samobójstwa, że np robotnik budowlany wcale nie spadł z dachu ,tylko po prostu z niego skoczył albo ile "wypadków" gdzie samochód owinął się wokół drzewa to w rzeczywistości zwykłe samobójstwa.
  • Odpowiedz
@Szinako: plus kobiety które walneky samobója zrobiły to niechcący, bo tak naprawdę chciały tylko zwrócić na siebie uwagę, no ale wyszło jak wyszło. To tak jak z typiara że Szczecina co zwisała z okna, potem próbowała się wspiąć ale nie miała siły i bęc
  • Odpowiedz
@crystalmethh: Jeżeli ktoś nie jest mizoandryczną bestią, to zawsze jest wymyślany jakiś sposób żeby taką osobę obrazić xD

Co śmieszne, są chłopy, którzy DUMNIE nazywają się feministami xD To jak żyd w NSDAP
  • Odpowiedz
@Marek_Tempe: Czyli optymistycznie estymując 104,1% samobójstw to mężczyźni? Ta nadwyżka to jak nie wyszło, utło siusiak i jest baba? Powinien być jakiś egzamin na pisanie rzeczy w internecie.
  • Odpowiedz
@Szinako to jest w sumie ciekawa statystyka. Zwłaszcza jak zestawi się ją z ilością ruchów dla kobiet i ilością ruchów dla mężczyzn. Wśród mężczyzn jest tyle samobójców i mężczyźni zamiast skupić się na wsparciu innych mężczyzn to całą swoją uwagę kierują na atakowanie kobiet
  • Odpowiedz
@Falquan chciałeś zabłysnąć, ale nie wyszło. Mowa jest o dwudziestu procentach, a nie punktach procentowych. W jednym się zgodzę, powinien być egzamin na takich dzbanów jak Ty
  • Odpowiedz
  • 7
@Szinako ale to wynika z tego, se chłopy nie szukają pomocy, nie przyznają się do lęków i niepewności, a o emocjach gadają tylko jak się najebią.
  • Odpowiedz