Aktywne Wpisy
mirko_anonim +21
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
historia z #pracbaza - pewna panna zaczela do mnie dość mocno podbijać w robocie, ale to już szło na grubo - zaczęła niewinnie ale wyszło co i jak i mimo iż z pozoru to szaramyszka (ładna, szczupła 30) to pokazała różki:) wszystko byłoby spoko (ja singiel) gdyby nie drobny detal w postaci posiadania przez nią męża i dzieci. jak tylko zorientowałem się w jakim kierunku to zmierza to wylałem
historia z #pracbaza - pewna panna zaczela do mnie dość mocno podbijać w robocie, ale to już szło na grubo - zaczęła niewinnie ale wyszło co i jak i mimo iż z pozoru to szaramyszka (ładna, szczupła 30) to pokazała różki:) wszystko byłoby spoko (ja singiel) gdyby nie drobny detal w postaci posiadania przez nią męża i dzieci. jak tylko zorientowałem się w jakim kierunku to zmierza to wylałem
Lalaker +644
Tldr: czułem podświadomie, że #rozowypasek mi się puszcza i okazało się, że miałem rację, bo udało mi się ją przyłapać
Miało być jak w bajce i dałbym sobie rękę uciąć, że ta bajka się ziści. No i jak to klasyk mówi – i bym, #!$%@?, nie miał ręki. No ale od początku.
Fajny, otwarty, szczery (lol) i pełen zrozumienia związek od 7 lat, który miał się zakończyć ślubem. 5 lata temu oświadczyny,
Miało być jak w bajce i dałbym sobie rękę uciąć, że ta bajka się ziści. No i jak to klasyk mówi – i bym, #!$%@?, nie miał ręki. No ale od początku.
Fajny, otwarty, szczery (lol) i pełen zrozumienia związek od 7 lat, który miał się zakończyć ślubem. 5 lata temu oświadczyny,
Spodziewałem się, że będą jakieś awantury, że jak śmiem tak rzucać robotę z dnia na dzień. Że nic nie przekazałem z moich obowiązków. Tymczasem najpierw było niedowierzanie czy nie robię im spóźnionego prima aprilis a potem takie ni smutek (możliwe, że wymuszony) ni lekka zazdrość. Wszyscy wyszli ze mną zapalić pożegnalnego szluga aż szkoda mi że im ciasta nie przyniosłem. Kierowniczki przyznały mi, że rozumieją moją decyzję, reszta stwierdziła żebym leciał w świat póki młody jestem. Kilka osób zastanawiało się czy moje rzucenie roboty cokolwiek zmieni u szefowej ale stwierdzili, że ten beton nic nie zrozumie.
Szefowej nie widziałem bo przychodzi później ale patrzę na zegarek to powinna być ale widocznie się obraziła bo nie ma telefonów. Trudno (。◕‿‿◕。)
Jakim cudem wytrzymałem 6 lat na śmieciówce? Pracowałem wśród ludzi 40+ gdzie panowała mentalność "pracować, robić swoje, znaleźć pracę trudno" i w domu słyszałem to samo więc sobie siedziałem tak z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok.
Przepraszam ale nie pojechałem oglądać wiatraków ( ͡° ʖ̯ ͡°) liczyłem, że się rozpogodzi a deszcz padał straszny więc zamiast tego pojechałem zapalić świeczkę na grobie kolegi, który wybrał sznur kilka miesięcy temu.
@zeszyt-w-kratke
@nativ
To prawda, pewnie mnie zastąpią. A może nie zastąpią, firmie już wcześniej nie chciało się zatrudniać nowych osób tylko woleli dowalać więcej roboty reszcie. Dla mnie ważne jest to, że ja mam już spokój. Po prostu firma to ceglany budynek a jedna cegiełka właśnie sobie wyszła. Jedna niewiele zmieni ale będzie to bardziej uciążliwe dla reszty cegieł.
@ryhu
Niestety szefowej nie było. Co prawda teraz już powinna być w robocie ale nie kontaktuje się ze mną. Musi strzeliła focha jak to śmieć śmie śmieć.
@Maczuga_Herkulesa18:
Na początku przez 6 miesięcy zależało mi na umowie. Potem już zlałem temat byleby kasa była i mówiłem sobie, że jak się #!$%@?ę to rzucę tą robotę z dnia na dzień bo mogę na śmieciówce tak zrobić. A to, że potrzebowałem na to 6 lat to po prostu oznaka, że nie trzeba mi co pół roku przypominać (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@slideroh
W tej firmie to był taki burdel z umowami, że ho-ho. Dwie osoby na umowie o dzieło (ja), chyba dwie na B2B, dwie na zleceniu, reszta na UOP.
@kamilwraca18
Niestety nie o kasę mi chodzi. Miałem dość #!$%@? i wypalenia. Kasę mam odłożoną i teraz mogę leżeć i pachnieć.
Ale co, czekasz że zadzwonię osobiście "Słuchaj kamilku ja jednak zostaję"? Gówno, siedzę w domu i obiad wcinam
@fffffffff
To niech sobie szkolą, nie moja sprawa już.
#pracbaza #chwalesie
Wiem bo sam zglaszalem cweli i jak jest umowa o dzieło albo zlecenie to oni mają #!$%@?
To skandal że nie ma instytucji która może się na januszexa #!$%@?
Ale zgłosić zawsze warto, a nóż coś się komuś tam będzie chciało
Ogólnie, bardzo zaciekawiła mnie ta kwestia, tego że tyle czasu siedziałeś tam bo tak Cię wychowano/ może nic innego nie znałeś.
Jak się czujesz z tym? Bo pewnie to może być porównywalne jak coś z uczuciem skoku ze spadochronem gdzie poszedłeś w nieznane.
Bardzo odważyłeś się pójść w nieznane czy masz aktualnie
Ale w końcu po 5 latach po prostu nie przedłużyli mi umowy (ale zafundowali wycieczkę do Trójmiasta) bez podania nawet przyczyny.
I niby nie ma ludzi niezastąpionych ale nie minął jeszcze rok odkąd stamtąd poszedłem a przez moje stanowisko przewinęło się już 6 osób.
Najlepsze, gdy już wiedziałem, że tej umowy mi
Takim omnibusom przekonanym o swojej wybitności polecam 2 miesiące L4. Wrócą i zobaczą, że firma bez nich daje sobie radę.
Są wybitne jednostki, ale to rzadkość. Znam
Znamiona umowy o pracę:
->wykonuje obowiązki w wymiarze godzin, który odpowiada zatrudnieniu na etacie. Nie ma swobody
@qoszmar: a wiesz że ja wtedy też muszę oddać siano do ZUSu?