Aktywne Wpisy
#motoryzacja #samochody Siema motoryzacyjne świry.Poszukuje samochodu do 50 tys cebulionów i mam mega dylemat.Moje wymagania to kombi/suv,automat,rocznik minimum 2015,jakikolwiek naped 4x4(z tego mogę zrezygnować).Wybór dla laika samochodowego jest tak duży że sam nie wiem co brać żeby się nie władować na minę.Samochód głównie w dłuższe trasy po Polsce i raz do roku na Bałkany więc taki połykacz kilometrów
Który warto brać
- Jeep Cherokee KL 8.5% (32)
- Passat B8 30.2% (114)
- Mitsubishi Outlander 14.6% (55)
- Seat Leon 12.4% (47)
- Peugeot 508 27.0% (102)
- Opel Insignia 7.4% (28)
PokemonowyRambo +44
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Rzecz jest poważna! Żona wyśmiewa się ze mnie. Mowię od czasu do czasu na ludzika lego per "hipek" co zawsze wywołuje u niej salwy śmiechu... Wiem, że nie jest to oficjalna nazwa na taką figurkę, ale śmiem twierdzić, że nie tylko ja tak mówiłem w dzieciństwie.
Potrzebuję od Was potwierdzenia (lub nie, ale mam nadzieję na potwierdzenie ;) ), że znacie taką nazwę, lub słyszeliście jak ktoś jej używa. Chcę wiedzieć czy to powszechne słowo czy może regionalizm. Dla dobra miru domowego oczywiście...
PS. Zastanawiałem się nawet nad etymologią tego słowa. Mam przeczucie, że pochodzi ono od jednych z pierwszych figurek z Kinder Niespodzianki, którymi były hipopotamy.
Były to początki lat 90, więc możliwe, że "hipek" mogły mówić osoby mające obecnie ok. 35-40 lat i na rynek dopiero zaczęły wchodzić zachodnie zabawki a kilkuletnie dzieci mogły nie kojarzyć ludzików lego ze słowem "figurka" czy "ludzik" właśnie a kojarzyły już nazwę "hipek" z małymi figurkami.
#lego #kinder #hipek #ludzikilego #etymologia
@VeritasEtLux: obstawiam że pochodzi od chłopek. Jak byłem dzieciakiem to na ludziki lego mowilo się chłopki. Później dopiero weszły ludziki.
Kielce 40lvl, 30 lat temu w podstawówce się też tak mówiło chociaż ja nie przepadałem za tą nazwą i zawsze mówiłem ludziki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bialegomisa: nie no, to to jakaś patologia.
Była nawet zabawa hipkami, gdzie każdy przynosił swoje.
Śląsk.