Wpis z mikrobloga

Jak czytam sobie oferty pracy i ich wymagania to nie wiem czy się #!$%@? śmiać czy płakać. Wylistowane z 30 wymagań, rzeczy w #!$%@? ze sobą niepowiązane.

Znajomość jednego języka (którego opanowanie trwa xD) to za mało, musisz programować w 3-4 nawet. Do tego znajomość z programowania wielowątkowowego (ale ekspercko), sieciowego, renderowania grafiki 3D, debuggowania w 3 programach. Musisz być też komunikatywny i pomagać mniej doświadczonym pracownikom ale jednocześnie nastawiony na rezultaty swojej pracy i dowozić wszystko na czas. Czasem może się zdarzyć, że będziesz zmuszony poprowadzić jakiś projekt, będziesz miał dodatkowe odpowiedzialności z tym związane. Znajomość algorytmów i struktur danych ale tak jakbyś sam pisał podstawy języka z którego korzystasz. Musisz znać konkretne projekty open source'owe i umieć z nich korzystać. Poza tym musisz potrafić zaprojektować architekture aplikacji tak by obsługiwała pierdylion danych i odpytań w czasie rzeczywistym. Oczywiście do tego musisz potrafić napisać testy i dokumentacje. Móc opisać każdy komponent i przekazać tą wiedzę osobom nietechnicznym. Korzystamy z trzech różnych systemów kontroli wersji więc musisz umieć każdy z nich. Do tego musisz znać Linuxa. Wspominałem już o systemach machine learning? No to jeszcze Cloud bo aplikacja którą będziesz pisać będzie w chmurze, to chyba logiczne. Scrum, Agile, Confluence, Jira, Jenkins, Code review. To chyba oczywiste. No i oczywiście inżynierka, magisterka albo doktorat...

#!$%@? to wszystko i idźcie na jakiegoś elektryka, spawacza, kładźcie kafelki. Trzeba spłacić mieszkanie i mieć w piździe tą chorą inflacje wymagań.

PS: Mam robotę, nie planuje zmian ale z ciekawości zerknąłem jak to teraz wygląda...

#eldorado #programista15k #programowanie
  • 30
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: i najlepsze w tym jest to że to nie wina hr i pracodawców, a samych programistów. To jest środowisko strasznych ludzi którzy ciągle chcą być najlepsi czego efektem jest siedzenie, ciągła nauka i poświęcanie normalnego życia tylko po to żeby zagiąć kogoś innego kto akurat nie słyszał o x lub y
  • Odpowiedz
@Milo900: Wątpię, szczerze wierzę, że ta inflacja wymagań jest rzeczywista.

@FedoraTyrone: Ja to #!$%@?. Najgorsze jest to, że wierzę, że tak wygląda rzeczywistość. W pracy jednak nie idzie się rozwijać tak szeroko jak tutaj wymagają. W ciągu trzech lat każde moje zadanie praktycznie się różniło. W poprzedniej było podobnie. I w poprzedniej. Koledzy z kolei mają tak, że ciągle te same technologie i podobne zadania (CRUD/aplikacje webowe). Siedzieć po godzinach
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: wgl na zachodzie w takich Niemczech to dobry budowlaniec ma tyle co średni programista , rynek się ciągle odwraca jak jest czegoś przesyt to płacą mało , jak niedosyt to zaczynają płacić więcej
Czeba być elastico
Wgl na tyle zdolny chłopak a się języków obcych nie nauczy , to nawet ja znam 3 a swój intelekt oceniam bardzo średnio
  • Odpowiedz
PS: Mam robotę, nie planuje zmian ale z ciekawości zerknąłem jak to teraz wygląda...


@AnonimoweLwiatko: w tych czasach dzisiaj masz a jutro możesz nie mieć. Mój były Januszex #!$%@?ł non stop co kilka miesięcy nawet tych co pracowali tam po 11 lat.

Warto dodać że jak spełnisz tę listę wymagań to później już z górki: screening interview, zadania domowe, live coding, jeszcze ze 2 interview i robota jest ( ͡°
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: 3/4 z tego co wymieniłeś to każdy senior powinien znać, to nie wymagania się zwiększyły - to junior po roku staje się seniorem bo szybciej robi te same zadania co od samego początku i praktycznie się nie rozwija a teraz się dziwi że jest coś takiego jak struktury danych bo przecież używal jednej biblioteki i samo się robiło
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: Jeszcze zapomniałeś dodać że trzeba mieć zarejestrowaną własną działalność gospodarczą xD. A tak na prawdę nie chodzi o to ile umiesz tylko czy pasujesz do szablonu. HR-ówy się nie znają, klienci też się nie znają bo nie muszą. Większość ofert pracy to łapanka zleceń zagranicznych i outsorcing a projekty są w różnych technologiach i do tego bardzo skomplikowane. Do tego rynek opanowany przez pośredników. To co jest wylistowane w ofertach
  • Odpowiedz
A wgl czemu się śmiejesz z kafelkarzy i spawaczy , coraz mniej facetów to umie


@Linnior88: W ogóle się z nich nie śmieje. Według mnie to lepsze zawody niż informatyk, podobnie z elektrykiem, hydraulikiem. Może to wygląda na satyre ale serio jakbym wiedział jak to będzie wyglądać to skupiłbym się na czymś prostszym i mniej stresującym.

Wgl na tyle zdolny chłopak a się języków obcych nie nauczy , to nawet ja
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: podziękuj innym pr0gramist0m

p.s. też nie wyobrażam sobie po pracy siedzieć X godzin, tak jak kiedyś. Mam swoje sprawy, swoje życie. W dodatku trochę mi się nie chce, chcę odpocząć po pracy. W pracy tak jak wspomniałeś, ciężko mieć projekt w którym jest wszystko to co aktualnie jest nowe, żeby rozwijać się razem z postępującą technologią
  • Odpowiedz