Wpis z mikrobloga

@JegoKrolewskaMosc Kamil znajomego co mówi żonie że jedzie na ryby, ta go puszcza ale max 2x w roku. A on zamiast na ryby umawia się z kumplami i jedzie do lasu i chleją aż do urwania filmu, on później jedzie do rybnego, kupuje jakąś rybę i udaje że złowił a baba zadowolona że ma rybę na obiad XD
Nawet mi go nie żal XD