Wpis z mikrobloga

Mam straszną nadwrażliwość na dźwięki. Na przykład #!$%@? mnie bardzo telewizor sąsiada który słyszę non stop. Nie jest to jakoś mega głośno ale po prostu to slyszę i nie wiem co z tym zrobić. Sąsiad ma prawo oglądać tv i glupio mi zwrocic mu uwagę. A ja juz wytrzymać nie mogę.

#przegryw ##!$%@? #psychologia #zalesie #nerwica
  • 11
  • Odpowiedz
@nicnievmim: ja mam tak nawet z mlaskaniem, gryzieniem i innymi często spotykanymi odgłosami, którymi nikt inny się nie przejmuje, a mnie w środku wściekłość rozrywa na strzępy, gdy je słyszę. Często muszę wychodzić z pomieszczenia, gdy ktoś przy mnie je albo chrapie, bo nie mogę tego znieść ehh.
  • Odpowiedz
@soyunmago @Szary_Anon @nicnievmim
Mizofonia i fonofobia.
Na fonofobię jedyne opcje to chyba habituacja i zagłuszanie własnym dźwiękiem - muzyką z głośników, szumem, fontanną. Problemem nie jest dźwięk, ale nasza przesadna reakcja na ten dźwięk.

Na mizofonie to raczej ekspozycja i techniki relaksacyjne.

Kiedyś się o tym rozpisałem, ale teraz tego nie odkopię.
Znalazłem tylko to:
https://wykop.pl/wpis/73797723/od-lat-zmagam-sie-z-nerwica-lekowa-zawsze-jednym-z
  • Odpowiedz