Córka szuka ojca przez cały ośmioodcinkowy sezon, prawie za niego umierając, a na koniec po minutowej gadce z postacią, która porwała jej ojca, która za chwile i tak umrze postanawia jej uwierzyć i zmienia postawę wobec niego. Były świetne klimatyczne momenty, super ujęcia i sceny. Ale za dużo głupkowatych scen, scenariusz i reżyseria mogłaby zrobić trochę lepiej. Ode mnie 6,5/10 i to ze względu na sympatię do serii #fallout elo #seriale
@MatsB: Ale to nie tak, że po prostu postanawia jej uwierzyć, ale też sama przypomina sobie, że razem z matką przez jakiś czas żyła na powierzchni. Cały czas dosyć mocno naciągane, ale imo ogólnie końcówka mimo wszystko na plus jak i cały serial zresztą.
@bachuxd @Rustleman dokładnie, to po pierwsze, a po drugie - słońce, które czuła spędzając czas z matką nie było jednak żarówką, tylko prawdziwym Słońcem. Połączyła na szybko kropki po zasłyszeniu historii „porywaczki”. Swoją drogą to cały serial ma taki lekki vibe głupkowatości i naiwności, to raczej celowo zaplanowana konwencja.
Dzisiaj mija 20 rocznica przystąpienia Polski do UE. Unia realnie zmieniła moje życie. Nie wyobrażam sobie Polski poza UE. Zaplusuj, jesli się za mną zgadzasz.
Były świetne klimatyczne momenty, super ujęcia i sceny. Ale za dużo głupkowatych scen, scenariusz i reżyseria mogłaby zrobić trochę lepiej.
Ode mnie 6,5/10 i to ze względu na sympatię do serii #fallout elo #seriale
@MatsB: Przecież głupkowate sceny i momenty to esencja Fallouta.