Aktywne Wpisy
Extaco +2
W grudniu 2022 poznałem się z moją obecną (8 lat młodszą) dziewczyną na #badoo i od lutego 22 jesteśmy ze sobą i mieszkamy razem - wcześniej po 7-letnim związku, który był zupełnym niewypałem, to można to porównać do piekła i nieba(obecnie). Wpadliśmy na pomysł, żeby założyć sobie wspólnego instagrama, z którego zrobimy pamiętnik. Założyłem też tłiterka, gdzie będziemy mogli pisać tam jakieś swoje przemyślenia i odpowiedzi i mam dla was taką historię
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ale się wykopek spłakał, jak napisałem że jeśli ktoś jest otyły lub ma nadwagę to źle świadczy o jego mentalności i psychice.
To oczywiste przecież, wszyscy ludzie którzy akurat mają nadwagę/otyłość to nie ich wina tylko wszystkiego dookoła, to też nie wina alkoholików że piją alkohol i są alkoholikami, nie wina ćpunów że biorą narkotyki i są ćpunami, to wina GENETYKI.
To zwykły zbieg okoliczności że ludzie szczupli z dobrymi sylwetkami jedzą z reguły zdrowo i się dużo ruszają, a ludzie z nadwagą/otyłością się mało ruszają i jedzą syf.
jem tylko rzeczy zamawiane, no ale bez przesady, że tylko pizze i burgery - to też ale czasem wpada sałatka, normalne danie obiadowe itp. Do tego lubię alko. A słodycze też wpadają ale bardziej na zasadzie, że biorę tylko nowości na spróbowanie (a raczej z neta zamawiam). No ale żeby się nie ulać to trzeba jednak biegać i śmigać na tym rowerze
oczywiście burgerów nie jem dzień w dzień
póki co badania mam ok, akurat miałem pełny pakiecik przed operacją 4 miesiące temu
@wielkifanrapu: Nie widzę, żeby się spłakał - wprost przeciwnie, widać, że zna temat dokładniej niż ty.
Właściwie to chciałeś osiągnąć stwierdzając rzeczy oczywiste? Bo to wygląda, że chciałeś poczuć się lepiej waląc w 'grubasa.'
@Saprofit: Częściowo się zgodzę, bo coraz częściej widać takie rodziny gdzie jak rodzice są grubi to dzieci tak samo. W tym przypadku to otoczenie ma wpływ na czyjąś wagę. Ale jak ktoś ma 30 lat i twierdzi że otyłość to nie jego wina, to po prostu sam się okłamuje żeby czuć się z tym lepiej zamiast próbować coś zmienić.
Sam